- W nocy w miejscowości Skała koło Krakowa doszło do pożaru zakładu mechanicznego. Zgłoszenie do służb wpłynęło o po godzinie 2:00.
- Ogień zniszczył część budynku warsztatu, trzy busy oraz ciągnik rolniczy. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń.
- W akcji gaśniczej brało udział blisko 80 strażaków, którzy opanowali pożar w 50 minut. Prawdopodobną przyczyną było rozszczelnienie zbiornika z olejem napędowym.
- Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Radia ESKA.
Nocny pożar w Skale pod Krakowem
Zgłoszenie o pożarze przy ulicy Armii Krajowej w Skale (powiat krakowski) wpłynęło do dyżurnego małopolskich strażaków w nocy z czwartku na piątek (20/21 listopada 2025 roku) po godzinie 2:00. Na miejsce natychmiast zadysponowano 14 zastępów straży pożarnej, łącznie ponad 80 funkcjonariuszy. Jak informują służby, ogień objął budynek warsztatu oraz zaparkowane na jego terenie pojazdy, w tym samochody osobowe i autobusy.
Działania strażaków skupiły się na opanowaniu ognia i zapobieżeniu jego rozprzestrzenieniu się na cały budynek. Jak poinformował kpt. Hubert Ciepły, rzecznik prasowy małopolskiej straży pożarnej, pożar udało się opanować po 50 minutach. Wstępną przyczyną zdarzenia mogło być rozszczelnienie zbiornika z olejem napędowym.
W Skale w powiecie krakowskim tuż po godzinie 2. w nocy doszło do pożaru budynku gospodarczego oraz warsztatu samochodowego. Budynek o wymiarach 10 na 20 metrów. Na szczęście nie mamy osób rannych ani poszkodowanych. Na miejscu okazało się też, że doszło do rozszczelnienia zbiornika z olejem napędowym. Spaleniu uległy między innymi trzy busy, ciągnik rolniczy, przyczepa oraz część elewacji i dach. Strażakom udało się uratować budynek przed doszczętnym spaleniem, kilka samochodów, a także zabezpieczono dokumenty dla właściciela. W akcji gaśniczej cały czas bierze udział około 60 strażaków państwowej i ochotniczej straży pożarnej z Małopolski. Pożar został opanowany w ciągu 50 minut od momentu przybycia na miejsce strażaków. Jednak cały czas prowadzone są jeszcze działania rozbiórkowe, w tym między innymi usuwanie blachy, aby wyeliminować wszystkie zarzewia ognia. Obecnie na miejscu trwa dogaszanie z użyciem kamery termowizyjnej. Po zakończeniu działań teren zostanie przekazany policji, która będzie ustalała przyczyny pożaru – relacjonuje w rozmowie z Radiem ESKA kpt. Hubert Ciepły, rzecznik prasowy Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
Obecnie na miejscu wciąż trwają prace związane z dogaszaniem pogorzeliska. Po zakończeniu akcji przez strażaków, dokładne przyczyny i okoliczności zdarzenia będą wyjaśniane przez policję.