Krakowskie uczelnie wciąż walczą ze skutkami ubiegłotygodniowych ulew. Wciąż zamknięta jest Biblioteka Uniwersytetu Jagiellońskiego a Akademia Górniczo-Hutnicza liczy straty związane z uszkodzeniem kilkunastu budynków.
To są przede wszystkim piwnice w tych pomieszczeniach. W części są to pomieszczenia magazynowe, w części są to pomieszczenia gdzie znajdują się na przykład lodówki z probówkami, no więc bardzo różne pomieszczenia, ale przede wszystkim piwniczne - mówi rzeczniczka AGH Anna Żmuda-Muszyńska.
Na szczęście tu nie ucierpiał żaden sprzęt elektroniczny, czego nie można powiedzieć o Bibliotece Jagiellońskiej, w której na poziomie minus jeden woda miała metr wysokości.
Na tym poziomie są różnego rodzaju sprzęty także elektroniczne. Mówimy tutaj o agregatach, wentylatorach, silnikach w maszynowniach i nadal jeszcze nie działa system wentylacji i klimatyzacji, nie działają tez windy - mówi rzecznik UJ Adrian Ochalik.
W tej chwili w Bibliotece trwa osuszanie zalanego dobytku. Wstępne ponowne otwarcie Biblioteki jest planowane na środę.
AGH poczyniła już kroki żeby rozwiązać problem połączonych odpływów deszczowych i kanalizacyjnych. Uczelnia zamierza zadbać o małą architekturę retencyjną w postaci zbiorników na wodę opadową.