Powrót zimy w weekend. Temperatura spadnie, spodziewane są opady śniegu
W najbliższych dniach możemy zapomnieć o ciepłych, wręcz letnich temperaturach, jakie towarzyszyły nam jeszcze tydzień temu. Temperatura spadnie, pojawi się mróz. Do tego wystąpią opady deszczu, deszczu ze śniegiem i samego śniegu. Przed nami kilka nieprzyjemnych dni w pogodzie.
Fala chłodu już przybyła do Polski i w najbliższych dniach da nam się we znaki. W Tatrach mocno się zabieliło. Na Kasprowych Wierchu leży kilka centymetrów śniegu, w czwartek termometry wskazały -8 st. C. Chłód odczuwalny jest także w innych rejonach Polski. Powróciły także przymrozki.
Niestety najbliższe dni również nie zapowiadają się optymistycznie. Jak podaje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w sobotę, 20 kwietnia praktycznie w całej Polsce możemy spodziewać się opadów deszczu. Przejaśnienia wystąpią jedynie na Pomorzu Zachodnim. Co więcej, na wschodzie Polski spodziewane są burze.
Temperatura również nie będzie nas rozpieszczać. Najzimniej będzie w okolicach Koszalina i Zielonej Góry - 5 st. C., w Suwałkach, Poznaniu i Zakopanem - 6 st. Najcieplej w Kielcach, Lublinie, Krakowie i Rzeszowie - 10 st. C. Na pozostałym obszarze kraju od 7 do 9 st. C. IMGW wydał ostrzeżenia I stopnia przed przymrozkami dla zachodniej i południowej części kraju oraz przed opadami śniegu na Pomorzu i zachodniej części kraju. Silnie powieje na wybrzeżu - do 60 km/h, co tylko będzie wzmagać poczucie chłodu.
W niedzielę czeka nas podobna aura - deszcz oraz deszcz ze śniegiem. Przymrozki wystąpią na zachodzie, północy oraz w rejonach górskich. W ciągu dnia na Podhalu, Ziemi lubuskiej i Pomorzy na termometrach zobaczymy maksymalnie 3 st. C. Najcieplej będzie w Suwałkach i Lubelszczyźnie - 11-12 st. C.
Co więcej, po weekendzie w Tatrach spodziewane są mocniejsze opady śniegu - nawet do 15 cm. Biały puch leży już też na Śnieżce. Tam też możemy spodziewać się silny porywów wiatru - nawet do 76 km/h.