Przypomnijmy, 30-metrowy dźwig przewróciła w miniony czwartek potężna wichura. Żuraw budowlany zaczął się chwiać, a po chwili runął na plac budowy. Zginęło dwóch robotników, dwaj inni są ranni.
Śledztwo w sprawie tego zdarzenia prowadzi prokuratura. Jak podkreśla Janusz Hnatko, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie, za wcześnie by mówić o ewentualnych zarzutach.
W tej chwili nie możemy oczywiście kategorycznie mówić o wypadku ze skutkiem śmiertelnym czy też o zagrożeniu przy katastrofie budowlanej ze skutkiem śmiertelnym, czy zagrożeniu dla wielu osób, bowiem to wszystko będzie można dopiero ocenić po zgromadzeniu materiału dowodowego - mówi Hnatko.
Dziś w charakterze świadka zostanie przesłuchany kierownik budowy oraz kierownicy poszczególnych pracujących na miejscu zdarzenia brygad podwykonawców, w których pracowali poszkodowani.
Są przesłuchiwaniu świadkowie, uzyskujemy informacje od pracowników firmy, która wykonywała prace na miejscu zdarzenia. Zabezpieczono dokumentację techniczną- dodaje Hnatko.
Prace budowlane są wstrzymane. Teren jest zabezpieczony przez policję.