Bezpieczniej w Rdzawce. Agresywne psy odłowione przez policję
W poniedziałek, 27 października po godz. 21:00 policjanci z komisariatu w Rabce-Zdroju zostali wezwani do miejscowości Rdzawka (powiat nowotarski), gdzie po wsi biegały trzy agresywne psy. Zgodnie z otrzymanymi przez funkcjonariuszy informacjami, zwierzęta zaatakowały i pogryzły jednego z napotkanych czworonogów. Na miejsce wysłano patrol, który wykonał dokumentację fotograficzną zwierząt. Ich wizerunki opublikowano w mediach społecznościowych.
Po pewnym czasie na miejsce interwencji zgłosił się właściciel najbardziej agresywnego psa. Mężczyzna rozpoznał swoje zwierzę i zabrał je do domu. Dwa pozostałe uciekły, zanim na miejsce dotarł patrol z Racławic, którego zadaniem była pomoc w odłowieniu czworonogów.
Następnego dnia dzielnicowy z Rabki-Zdroju patrolował teren Rdzawki, próbując ustalić właścicieli pozostałych zwierząt, jednak działania te nie przyniosły skutku. Wobec właściciela najbardziej agresywnego psa wszczęto postępowanie w sprawie o wykroczenie z art. 77 Kodeksu wykroczeń, dotyczące niezachowania ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia. Czynności w tej sprawie prowadzi Komisariat Policji w Rabce-Zdroju – informuje małopolska policja.
              W niedzielę, 2 listopada pozostałe dwa psy zostały odłowione i przewiezione do schroniska.
Dzięki szybkiej reakcji służb i zaangażowaniu lokalnej społeczności, mieszkańcy Rdzawki mogą już czuć się bezpiecznie – czytamy.
Warto dodać, że to kolejny incydent związany z agresywnymi psami w Polsce. Niedawno informowaliśmy o sprawie z Bogatyni (woj. dolnośląskie), gdzie zwierzęta zaatakowały idącego chodnikiem chłopca.
We wrześniu w Będzinie (woj. śląskie) 71-letnia kobieta wraz ze swym psem została zaatakowana przez dwa agresywne zwierzęta. Mimo prób obrony i pomocy świadków życia czworonoga nie udało się uratować.
W Brennej (woj. śląskie) agresywne psy rzuciły się w pogoń za dzieckiem, które próbowało uciekać na hulajnodze. Kilka dni później psy zostały otrute (jeden z nich nie przeżył).