Ruszył Krakowski Kiermasz Książki. Święto miłosników czytelnictwa

Przez cały weekend od 10 do 20 na placu świętej Marii Magdaleny swoją ofertę będzie przedstawiało kilkunastu antykwariuszy i bukinistów.

Mamy 12 wystawców i to są z założenia ludzie, którzy z książką żyją bardzo blisko. Specjalnie postawiliśmy na bukinistów i antykwariuszy, nie na księgarnie sieciowe. Oni wiedzą, co polecieć,  jaka historia kryje się za książką, bo są to w większości pozycje używane, które przeszły swoją drogę. To mogą być fascynujące historie, więc oprócz tego, że można książkę kupić, to naprawdę warto z nimi porozmawiać - mówi Michał Koza z Krakowskiego Biura Festiwalowego.

Zdaniem Łukasza Suszka, antykwaryści muszą ze sobą współpracować, co więcej współpracują ze sobą.

Konkurujemy ze sobą, ale nie jest to "wilcza" konkurencja. Wymieniamy ze sobą informacje, klienci przepływają z jednego do drugiego antykwariatu i to buduje pewną społeczność - stwierdza.

Na kiermaszu nie zabrakło też bukinistów, którzy powoli znikają z krajobrazu Krakowa.

Ludzie coraz częściej wybierają elektroniczną alternatywę. Sam miałem okazję być w tym roku w Paryżu, przechadzałem się Bulwarami wśród stoisk. Widać, że tam to żyje, ludzie przychodzą tam, by spędzać czas - mówi Grzegorz Łabuda.

Antoni Stąpor z antykwariatu Abecadło zaznacza, że kiermasz to raj dla moli książkowych.

Królują tutaj książki i ludzie, którzy kochają książki, kochają się zatrzymać, odkryć coś, o czym być może zapomnieli, albo jeszcze nie odkryli. Chcemy, żeby ludzie dotknęli, poczuli zapach, a nawet smak. Wtedy jest coś takiego, że te książki przyciągają - przekonuje.

Kiermasz potrwa do końca roku. Kolejna odsłona w weekend 8 i9 sierpnia. 12 i 13 września Krakowskie Biuro Festiwalowe planuje specjalny kiermasz z okazji urodzin Stanisława Lema. W grudniu czytelników czeka wyjątkowa, bo mikołajkowa odsłona wydarzenia.