Kraków. „Ozdobne krzewy proszę sobie posadzić w ogródku albo na balkonie”
Przez budowę linii tramwajowej do Górki Narodowej pod topór poszło około 3,5 tysiąca drzew. Zarząd Infrastruktury Miejskiej poinformował, że teraz przewiduje się nasadzenie łącznie 3,5 tys. nowych drzew i 40 tys. krzewów. Z uwagi bardzo dużą liczbę okazów do nasadzenia, cały proces będzie trwał kilka miesięcy. Jeśli pogoda pozwoli, zakończy się jeszcze w tym roku, przekazał ZIM zamieszczając fotorelację z wykonanych otworów pod nasadzenia. Krakowianie nie pozostawili jednak na tym suchej nitki w swoich komentarzach. Pierwszą zastanawiającą kwestią jest to, że teren najprawdopodobniej nie został należycie oczyszczony. Drugą jest fakt, że dołki nie przypominają tych, w których miałyby zapuścić korzenie drzewa, które mogłyby dać cień i chłód, tak bardzo potrzebny w Krakowie.
- Te dołki raczej nie wskazują na to aby tam planowano posadzić drzewa. Potrzebujemy drzew, które dadzą cień, bo póki co miasto zafundowało nam betonową pustynię - pisze mieszkanka Krakowa.
- Czy teren pod nasadzenia nie powinien być wpierw oczyszczony z pozostałości budowlanych typu kabli, betonu, drutów, gruzu itd. itp.? - sygnalizuje inny komentujący.
- W większości będą to niskie krzewy… - zauważa