Warunki w Tatrach się poprawiają. W dolinach wciąż ślisko i błotniście
Tegoroczna wiosna nie rozpieściła pogodą. Tak zimnego, deszczowego i burzowego okresu nie było w Polsce od lat. To także negatywnie przełożyło się na warunki w Tatrach. Chociaż mamy już niemal połowę czerwca w żlebach wciąż zalega śnieg. Obecnie jednak nawet w wysokich partiach gór panują dogodne warunki do wędrowania. Nieco trudniejsza sytuacja jest w dolinach, gdzie obecnie jest ślisko i błotniście, a przez to łatwo o poślizgnięcia się i urazy. TPN apeluje do turystów i turystek, aby pamiętali o adekwatnym sprzęcie podczas wypraw na szlak.
— W wyższych partiach Tatr Wysokich, zwłaszcza po stronie północnej i w zacienionych żlebach, zalega jeszcze miejscami śnieg. Jest na nim bardzo ślisko — przejście przez takie płaty śniegu bez odpowiedniego sprzętu zimowego (raki, czekan, kask) oraz umiejętności prawidłowego posługiwania się nim, grozi niebezpiecznym w skutkach poślizgnięciem i upadkiem z wysokości. Po wczorajszych opadach deszczu, szlaki są w wielu miejscach mokre, błotniste i śliskie, zwłaszcza w miejscach zacienionych — przekazał TPN w komunikacie turystycznym.

Biwak w słowackim Tatrzańskim Parku Narodowym. Internauci krytykują
Tatry, zarówno po polskiej jak i słowackiej stronie, znajdują się na terenie parku narodowego, co oznacza, że poruszanie się po nich może odbywać się jedynie wedle obowiązujących przepisów. Większość z nich ma na celu ochronę przyrody i dzikich zwierząt, znajdujących się na terenie parków narodowych. To oznacza np., że nie wolno schodzić z oznaczonych ścieżek oraz bezwzględny zakaz biwakowania. Właśnie ten drugi zapis złamała osoba, która nad tatrzańskim stawem rozstawiła namiot, co uchwycono na nagraniu, opublikowanym w mediach społecznościowych.
— Ludzie są aroganccy i nie potrafią niczego docenić — czytamy w komentarzach pod nagraniem.
— Ludzie nie widzą w tym problemu, ale ci turyści muszą się gdzieś umyć, muszą gdzieś iść do toalety. Także znieśmy wszystkie parki narodowe i pozwólmy ludziom robić, co chcą w naturze. Tylko nie wiem, jaką naturę zostawimy przyszłym pokoleniom... — czytamy w komentarzach pod nagraniem.
Co grozi za biwakowanie na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego?
Na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego, zarówno po polskiej jak i słowackiej stronie, obowiązuje bezwzględny zakaz biwakowania, a jego złamanie jest surowo karane. W Polsce za jego złamanie grozi 500 złotych mandatu, a w razie poważniejszych nadużyć, jak np. rozpalenie ogniska, może skutkować grzywną w wysokości do 5000 złotych. Na Słowacji także czekają surowe kary za to przewinienie, czyli 66 euro grzywny (około 280 złotych), bądź grzywna do 333 euro (około 1450 złotych). Warto jednak dodać, że w Słowacji znacznie bardziej restrykcyjnie podchodzi do egzekwowania przepisów — również nocleg w śpiworze bez namiotu jest traktowany jako biwakowanie.