Zamieszanie z Nuvaxovid. Ile czeka się na szczepienie?
Według zapowiedzi od wtorku, 6 grudnia można szczepić się nową szczepionką na COVID - Nuvaxovid (firmy Novavax). Jak to zwykle bywa, Polska jest podzielona jeśli chodzi o gotowość do szczepienia. W Krakowie zainteresowanie jest ogromne (jak słyszymy w punkach szczepień - większe niż rok temu), tymczasem na przykład w Krynicy na razie zgłosiły się 4 osoby. Gorsze jest jednak to, że... nie wszędzie można się szczepić. Rzeczniczka resortu zdrowia, Iwona Kania, przekazała, że do Polski na ten moment dotarło 210 tysięcy szczepionek, a pod koniec przyszłego tygodnia dotrze kolejne 200 tysięcy. Podkreśliła, że z analiz Ministerstwa Zdrowia wynika, iż liczba ta jest wystarczająca i wszystko jest pod kontrolą. Dzwoniąc do punktów szczepień w Krakowie słyszymy, że jednak niekoniecznie.
- Proszę dzwonić po 15 grudnia. Nie mamy jeszcze zapisów, dopiero to wszystko ruszy – słyszymy w puncie szczepień Centrum Medycznego "Ujastek” na ul. Ujastek 3.
- My jeszcze nie mamy otwartego grafiku na szczepienia i jeszcze nie rejestrujemy. Ministerstwo Zdrowia nie potwierdziło, czy wyślą do nas szczepionki. My je zamówiliśmy, ale nie dostaliśmy żadnej informacji zwrotnej. Powiedzmy, że zamówiliśmy 500 sztuk i nie wiemy, czy to 500 sztuk nam wyślą, a żeby otworzyć grafik zapisów musimy mieć to potwierdzone. Będzie wiadomo albo w ten piątek, albo w kolejny, ale jeszcze teraz nie rejestrujemy. Generalnie trzeba dzwonić – słyszymy w przychodni Zdrowa Huta na ul. Wacława Sieroszewskiego 3.
Co punkt szczepień, to inna polityka. Znów zapanował chaos
W niektórych punkach szczepień rejestracja nawet jeszcze nie ruszyła, natomiast w innych owszem, a chętni dosłownie szturmują placówki. Co więcej, w jeszcze innym punkcie szczepień słyszymy, że zapisy są wstrzymane, bo Ministerstwo Zdrowia ma wprowadzić jakieś zmiany w systemie.
- Dzisiaj są zapisy, a terminy mamy pozajmowane do 18 grudnia, więc najprędzej w poniedziałek, 18. Na ten moment jesteśmy w stanie zaszczepić około 50 osób dziennie. Zainteresowanie jest bardzo duże, terminy rozchodzą się nam bardzo szybko. Szczepimy Nuvaxovid. Najwięcej telefonów mamy od osób między 40. a 70. rocznikiem, ale gigantyczne jest zainteresowanie seniorów – mówi w rozmowie z nami rejestratorka z Centrum Medycznego Prokocim na Alei Adolfa Dygasińskiego 2D.
- Do 14 grudnia mamy komplet pacjentów, natomiast można dzwonić w przyszłym tygodniu. Czekamy na zmianę systemową rządową i wtedy ruszy rejestracja. Coś ma w rejestracji covidowej się zmienić i ma być nowa, nie możemy jej na razie pobrać, więc z nową rejestracją na szczepienie to dopiero ruszymy po 15 grudnia – dowiadujemy się w Centrum Medyczne DIAMED na ul. Alberta Schweitzera 7.
- Na tę chwilę wszystkie dostępne dawki nam się wyczerpały, bo terminy były na dziś, jutro, piątek i poniedziałek. Kolejną dostawę mamy w poniedziałek, ale nie wiemy, ile szczepionek nam przyjdzie i będziemy ustalać kolejne terminy. Proszę więc dzwonić w poniedziałek i będziemy zapisywać prawdopodobnie na czwartek i piątek. Te dawki rozeszły się ekspresowo, także nawet jesteśmy tym zdziwieni. Rejestracja została uruchomiona dziś w nocy, a część osób miała jeszcze aktywne skierowania z zeszłego roku i niewykorzystane dawki - mówi z nami osoba z rejestracji w Ośrodku Zdrowia Skotniki.
Lekarz: jak nie będziemy się szczepić, źle to się skończy
Zachorowań jest coraz więcej, przypominają grypę, mówi w rozmowie z nami małopolska lekarka pediatra. Pani doktor zaznacza co prawda, że mniej jest hospitalizacji, bo wirus zmienił charakter, ale ryzyko poważnych powikłań jest zawsze. Zazwyczaj zaczyna się od nasilonego kaszlu i początku zapalenia płuc.
- Boimy się po prostu odległych powikłań zatorowo-zakrzepowych. Trzeba się szczepić już. Nie było szczepionki na Krakena. Już na trzecią dawkę szczepiła się mniejsza liczba ludzi, ale wirus mutuje, zmienił charakter. Im więcej ludzi będzie się szczepić na nowy typ wirusa, tym mniej będzie się rozprzestrzeniał w środowisku. Myślę, że jako takiej pandemii, jaka była - z izolacją, już nie będzie, ale może to przypominać epidemię grypy.Trzeba się szczepić, bo nigdy nie wiemy, jak zachorujemy. Ryzyko ciężkiego przebiegu wzrasta wraz w wielochorobowością czy wiekiem, choć nie jesteśmy w stanie tego przewidzieć, bo zdarza się, że ciężko chorują młode osoby. Miałam zdrową pacjentkę, która drugi tydzień przebywa na zwolnieniu, ponieważ zaostrzyła jej się astma oskrzelowa. Po covidzie miała duszności. Szczepmy się na covid i na grypę, bo mamy szansę zaszczepić się przeciwko dwóm najpoważniejszym wirusom z najpoważniejszymi konsekwencjami, inaczej będzie źle - mówi nam pani doktor.