Magda Babiuch, dyrektor Przedszkola Samorządowego nr 3 w Skawinie nie ukrywa, że obawia się powrotu dzieci.
- Mimo wszystkich zasad, które wprowadziliśmy, obawiam się, że w którymś momencie i tak może dojść do jakiegoś zakażenia. Dzieci trzy-, cztero-, pięcioletnie, które nie chodziły do przedszkola przez prawie dwa miesiące, nagle muszą wrócić do miejsca, które będzie bez ich ulubionych zabawek, bez kolegów i koleżanek. Boję się, że dzieci nie będą się tutaj dobrze czuły - mówi.
To, czy przedszkola w Skawinie będą otwarte od poniedziałku, okaże się w piątek. Jeżeli do tego czasu placówkom nie uda się spełnić wszystkich kryteriów sanitarnych, termin ich ponownego otwarcia może być jeszcze odłożony w czasie.