Smoczy szlak w Krakowie się powiększy. W planie kolejne 10 figurek
Krakowski smoczy szlak to realizacja projektów zgłoszonych w dwóch edycjach budżetu obywatelskiego miasta. Rzeźby mierzące od ok. 35 do 50 cm pojawiły się w pod koniec listopada zeszłego roku w charakterystycznych lokalizacjach w krakowskich dzielnicach, a każda z nich nawiązuje do miejsca, w którym się znalazła. Wyposażono je w specjalne tabliczki z kodami QR odsyłającymi do informacji o szlaku i poszczególnych figurkach. Jak poinformowało we wtorek, 30 lipca biuro prasowe krakowskiego magistratu, w ramach tego przedsięwzięcia na przełomie sierpnia i września na ulicach Krakowa pojawi się dziesięć nowych figurek smoków.
Smoczy szlak w Krakowie. W tych miejscach staną nowe figurki
Wśród nowych smoczych figurek pojawią się: Smok Sportowiec na skwerze Zbigniewa Brzezińskiego; Smok z atrybutem z literą K na skwerze u zbiegu ul. Krakowskiej i Rybaki; Smok z metrem przy ul. Mikołaja Kopernika, niedaleko kościoła św. Mikołaja; smok Astronom przy ul. Mikołaja Kopernika 27, przed wejściem do ogrodu botanicznego; Smok Fotograf przy ul. Rakowickiej 22A, nieopodal Muzeum Fotografii im. Walerego Rzewuskiego; Smok Lekarz przy ul. Kopernika 40, przed wejściem do Katedry Kliniki Chirurgii Collegium Medicum UJ; Smok Żołnierz CK na rondzie Mogilskim, przy Bastionie V Lubicz – Twierdzy Kraków; Smok Emausowy na skwerze naprzeciwko klasztoru norbertanek; Smok Lajkonik na skwerze Konika Zwierzynieckiego; Smok Romantyk przy kładce o. Bernatka.
Dołączą one do wcześniej ustawionych rzeźb. Są to: Smok Filmowiec (al. Krasińskiego), Smok Geodeta (al. Dembowskiego), Smok Malarz (pl. Axentowicza), Smok Turysta (park Bednarskiego), Smok Wodny (pl. na Groblach), Smok z latawcem (park Jordana), Smok z mapą (park Krakowski), Smok Kazimierz (ul. Podgórska).
Smoki na smoczym szlaku nawiązują do miejsca, w którym się znajdują
Autorami rzeźb są prof. Jan Tutaj oraz dr Jacek Dudek z Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Projekty figur przygotowali rysownicy Andrzej Mleczko i Edward Lutczyn. W przeciwieństwie do swojego protoplasty stojącego przy Smoczej Jamie pod Wawelem od 1972 r. małe smoki nie zieją ogniem. Nawiązują za to do historii miejsca, w którym stoją.
— Smoki wcielające się w różnie postaci związane z konkretnym miejscem Krakowa nie są groźne ani dla mieszkańców, ani dla turystów. Nie zioną ogniem i nie są też zainteresowane spożywaniem ludzi. Za to wyznaczają rytm zwiedzania miasta, prowadząc przez miejsca godne zobaczenia i odwiedzenia — zachęca krakowski magistrat.