na sygnale

Strzelanina w Krakowie. Jeden z zatrzymanych mężczyzn trafił do szpitala

2024-12-20 17:30

W czwartkowy wieczór, 19 grudnia doszło do strzelaniny w centrum Krakowa. Policjanci podeszli do zaparkowanego przy ul. Dietla samochodu, w którym siedziało trzech mężczyzn. Funkcjonariusze otworzyli broń. Mężczyźni zbiegli. Udało się zatrzymać dwóch mężczyzn: obywatela Ukrainy i Kazachstanu. Trwają poszukiwania trzeciego mężczyzny.

Aktualizacja, godz. 12:00

Z nieoficjalnych informacji uzyskanych przez Radio ESKA wynika, że jeden z dwóch zatrzymanych mężczyzn odniósł rany. Został zabrany z okolic Wawelu i przewieziony do szpitala wojskowego. Mundurowi podają, że zatrzymani mogą mieć związek z wczorajszymi wydarzeniami w centrum Krakowa.

Nad ranem uzyskaliśmy informację z jednego z krakowskich szpitali, że został do niego przewieziony ranny mężczyzna – przekazała rzecznik prasowy KWP w Krakowie podinsp. Katarzyna Cisło.

Policja próbuje ustalić, kto jest właścicielem porzuconego, ostrzelanego pojazdu. Zatrzymani są podejrzewani o posiadanie broni. W samochodzie mundurowi znaleźli ślady krwi. Mogą one należeć do jednego z podejrzanych, który mógł zostać postrzelony podczas wymiany ognia.

Strzelanina w Krakowie. Policja zatrzymała dwóch mężczyzn

Obywatel Kazachstanu i obywatel Ukrainy - to pierwsze dwie osoby zatrzymane w sprawie wieczornej strzelaniny - dowiadują się nasi reporterzy. To 24-latek i jego 10 lat straszy wspólnik. Zostali zatrzymani w piątek o poranku. Całą noc trwała obława na napastników, w której brało udział kilkuset funkcjonariuszy.

Mężczyźni posiadali najprawdopodobniej broń palną, którą jeden z nich wymierzył w kierunku policjanta. Policjanci oddali wtedy kilka strzałów w kierunku samochodu. Samochód odjechał - mówi Katarzyna Cisło z małopolskiej policji.

Przypomnijmy, w miniony czwartek doszło do strzelaniny w Krakowie. Policja otrzymała wezwanie w sprawie samochodu zaparkowanego przy ul. Dietla. Siedziało w nim trzech mężczyzn z przedmiotem, który miał przypominać broń. Funkcjonariusze podeszli do pojazdu, a wtedy jedna z osób skierowała wspomniany przedmiot w ich stronę. Policja otworzyła wtedy ogień. Samochód ruszył z piskiem opon, a jadąc pod prąd taranował inne auta. Funkcjonariusze ruszyli w pościg za samochodem. Po kilkuminutowym pościgu porzucili samochód w jednej z bocznych ulic. Pojazd został zabezpieczony przez policję. Trwają ustalenia, kto jest właścicielem pojazdu.

Pokój Zbrodni
Zbrodnia tuż po weselu! Karolina dopadła Piotra, gdy zasnął | Pokój ZBRODNI