Kilka dni temu grupa nastoletnich znajomych zamówiła telefonicznie posiłek w barze szybkiej obsługi. Od początku wiedzieli, że nie mają tyle pieniędzy, żeby opłacić zamówienie. Kiedy w rejon jednej z ulic na krakowskiej Krowodrzy dotarł dostawca z jedzeniem, dwóch 19-latków zaczęło go zagadywać w sprawie dopłaty brakującej kwoty.
Pracownik lokalu gastronomicznego był już zniecierpliwiony próbami ominięcia zapłaty i wtedy został zaatakowany przez 18-latka i jego 15-letniego towarzysza. 18-letni mężczyzna wyciągnął ukrytą pod kurtką butlę i rozpylił gaz łzawiący. Dostawca pośpiesznie odjechał na skuterze, schronił się w pobliskim lokalu i zawiadomił policję – relacjonował Gleń.
Funkcjonariusze zabezpieczyli ślady i sprawdzili zapisy z kamer monitoringu. Trzech podejrzanych to mieszkańcy Krakowa, jeden pochodzi z powiatu krakowskiego. Policjanci przeszukali ich mieszkania, gdzie znaleźli m.in. ubrania, które podczas rozboju mężczyźni mieli na sobie, a w mieszkaniu jednego z nich także niewielkie ilości narkotyków.
Zatrzymani przyznali się do zarzucanych im czynów i wyrazili skruchę. Sprawą nieletniego zajmą się policjanci z ogniwa ds. nieletnich.