Autor tajemniczego listu napisał go 3 lipca 1993 roku i wrzucił w butelce do morza w Świnoujściu, gdzie najprawdopodobniej przybywał na wakacjach. Po 29 latach list został odnaleziony w Kuźnicy na Półwyspie Helskim. Na pożółkłej kartce, mocno nadgryzionej zębem czasu, widnieje wiadomość:
Drogi znalazco! Nie wiem, kim jesteś i skąd pochodzisz, ale ja jestem Polakiem, mam 15 lat i mieszkam w Krakowie (lub Krakówce – przyp. red.). Mam 182 centymetry wzrostu, rude włosy i piegi. Właśnie teraz jestem jedynakiem, lecz za dwa miesiące mam mieć rodzeństwo – trojaczki. Żegnam cię serdecznie i miło. Pa!
Polecany artykuł:
Pod listem widniał podpis „Jurek”. Czytając go można przypuszczać, że jego autor pochodzi z Krakowa – stolicy Małopolski, lecz miał problem z odmianą. Ewentualnie może chodzić także o Krakówkę, czyli część Piotrkowa Trybunalskiego w województwie łódzkim. List trafił do sieci, a internauci zaczęli poszukiwania zagadkowego autora. Łatwo obliczyć, że pewien Jurek, który go napisał, musi mieć dziś 44 lata.
Poszukuję Jurka, który w 1993 roku (mając wtedy 15 lat) wysłał list w butelce ze Świnoujścia. Wiem tylko, że ma rude włosy i piegi, mieszkał wtedy w Krakowie i czekał na narodziny rodzeństwa - trojaczków. Może ktoś kojarzy taką osobę? - takie ogłoszenie pojawiło się na jednej z krakowskich grup facebookowych.