Śnieg sparaliżował Kraków. Pewien mężczyzna poruszał się więc po mieście na nartach
Ostatnie dni dosłownie sparaliżowały stolicę Małopolski. Wszystko przez gigantyczne opady śniegu, jakich w Krakowie nie było od 14 lat. MPK co chwilę wydawało komunikaty o nowych utrudnieniach komunikacyjnych i zatrzymaniach ruchu tramwajowego oraz autobusowego. Kierowcy też nie mieli łatwo. O ile główne drogi w mieście były odśnieżane, to już osiedlowe nie. Wyjechanie z parkingu pod blokiem w wielu częściach Krakowa było prawdziwym wyzwaniem. Tym bardziej w sytuacji, gdy małe pługi odśnieżając środek dróg, zgarniały ciężkie hałdy śniegu wprost pod koła zaparkowanych aut. Nie dziwi więc pomysł pewnego mieszkańca Krakowa, który uwieczniła na nagraniu i umieściła w sieci użytkowniczka Tik Toka. Mężczyzna poruszał się w centrum miasta jadąc na nartach. Choć wydaje się to dość oryginalne, zapewne dotarł do celu szybciej niż komunikacją lub autem.
Małopolskie. Zima dopiero się rozkręca
W miniony weekend krakowska straż pożarna odnotowała niemal 70 interwencji z powodu intensywnych opadów śniegu. Strażacy usuwali powalone gałęzie z chodników, dróg i zerwanych linii energetycznych. Było także 80 zdarzeń drogowych, a 22 osoby zostały zabrane do szpitala. Zima nie daje za wygraną i choć co prawda w Krakowie śnieg już nie pada, nadal w południowej części Małopolski obowiązuje ostrzeżenie IMGW przed zawiejami i zamieciami śnieżnymi. W ciągu najbliższych dni do Polski ma też dotrzeć trzaskający mróz. Termometry wskażą nawet -14°C.