Tatry słowackie. Zamknięte szlaki z powodu podtopień
Załamanie pogody przyniosło nam prawdziwą jesień na początku sierpnia, a ulewne deszcze, które przeszły przez Polskę, wywołały lokalne podtopienia. Niestety nie tylko w naszym kraju pogoda w ostatnich dniach nie dopisała. Słowackie służby poinformowały o trudnej sytuacji w Tatrach. Jak przekazała Horska Zachranna Służba woda z koryt rzek wylała i zaczęła stanowić zagrożenie dla odwiedzających, w związku z tym służby przyrodnicze zdecydowały o zamknięciu wąwozów górskich.
— W pobliżu strumieni woda często przelewa się z koryta i tworzy niebezpieczne miejsca. Jeśli tych miejsc nie da się ominąć, nie zalecamy ich przekraczania — ostrzega Horska Zachranna Służba, słowackim odpowiednik TOPR.
Tatrzański Park Narodowy nie zdecydował się na razie na zamknięcie żadnego ze szlaków
Niewiele lepiej sytuacja ma się w polskich Tatrach. Tam również woda w strumieniach wezbrała, jednak nie stanowi aż tak wielkiego zagrożenia, jak u naszych sąsiadów zza południowej granicy. Przedstawiciele Tatrzańskiego parku Narodowego przyznają, że miejscami woda mogła wylać z koryta, jednak jak dotąd nie wyrządziła żadnych szkód.
— Na szczęście sytuacja nie jest jakaś dramatyczna. Woda nie wyrządziła większych szkód, żaden mostem nie został porwany. Jednak trzeba się z tym liczyć, że na niektórych szlakach może płynąć nada woda — mówi Tomasz Zając z Tatrzańskiego Parku Narodowego. — Podobnie będzie na ceprostradzie, czyli na szlaku z Morskiego Oka na Szpiglasową Przełęcz, gdzie również występują potoki. Miejscami po szlaku może płynąć więcej wody — ostrzega przyrodnik.
Leśnicy ostrzegają turystów przed bardzo trudnymi warunkami w Tatrach
Chociaż wezbrana woda nie stanowi tak dużego zagrożenia jak po słowackiej stronie, przedstawiciele Tatrzańskiego Parku Narodowego ostrzegają urlopowiczów przed bardzo trudnymi warunkami w górach. Nad Podhalem unoszą się ciężkie chmury, które ograniczają widoczność, dodatkowo duże opady deszczu sprawiły, że ścieżki, jeśli nie są zalane wodą, stały się grząskie, a w tak trudnym terenie łatwo pobłądzić.
— Warunki do uprawiania turystyki w dniu dzisiejszym są niekorzystne. Intensywny opad deszczu przyczyniły się do wezbrania wody w potokach oraz podtopień niektórych szlaków, na leśnych odcinkach szlaków, miejscami jest błoto. Niski pułap chmur w wyższych partiach Tatr ograniczają widzialność i utrudniają orientacje w terenie, co może być przyczyną pobłądzeń — ostrzega planujących wyprawy w góry TPN.