Pielęgnacja włosów. Trycholożka z TikToka ostrzega przed popełnianiem błędów
TikTok to wyjątkowa platforma społecznościowa. Szczególnie upodobali ją sobie młodzi, jednak szybko stała się też miejscem, gdzie eksperci z różnych dziedzin prowadzą kanały edukacyjne i dzielą się z internautami swoją wiedzą i doświadczeniami. Przykładem jest licencjonowana trycholożka, czyli specjalistka od włosów i skóry głowy, Olga Piotrowska z kanału @towietrycholog. Specjalistkę obserwuje już ponad 150 tysięcy osób. Kobieta na nagraniach opowiada, jak prawidłowo dbać o włosy, aby były lśniące i silne, oraz dzieli się medycznymi ciekawostkami, dzięki którym możemy wyhodować bujną czuprynę.
Robisz "włosing"? Trycholożka ostrzega przed nakładaniem tego produktu na włosy
W ostatnich latach znacznie wzrosła świadomość na temat odpowiedniej kosmetyki włosów. W Internecie stał się wręcz modny "włosing", czyli właśnie świadoma, wieloetapowa pielęgnacja i znajomość składów kosmetyków, odpowiednio dobranych do potrzeb włosów. Często do tego celu wykorzystuje się naturalne produkty, np. olej kokosowy lub oliwę do olejowania końcówek. Niestety ma to też swoje ciemne strony. Olga Piotrowska w jednym z filmów opublikowanych na TikToku ostrzega przed używaniem tego typu produktów w codziennej pielęgnacji.
Olga Piotrowska na TikToku przestrzega przed nakładaniem różnego rodzaju olei na włosy, podpierając się przy tym swoim traumatycznym doświadczeniem. Kobieta opowiedziała o tym, co spotkało ją podczas wakacji, zanim została certyfikowaną trycholożką. Ponieważ sama bardzo często wcierała olej kokosowy we włosy i zostawiała go na noc, to samo uczyniła podczas wakacji na Kostaryce. Tego dnia jak zawsze zrobiła codzienną pielęgnację, wtarła olej we włosy i położyła się spać. Jednak po kilku godzinach obudziło ją uczucie, że coś po niej chodzi. Po obudzeniu się z przerażeniem odkryła, że po twarzy chodziło jej... stado mrówek zwabionych zapachem oleju! Kobieta z przerażeniem uciekła do łazienki, aby zmyć z siebie owady, i chodzić ostatecznie nic jej się nie stało, usuwanie mrówek z pokoju trwało do rana. W komentarzach pod nagraniem internautki z przerażeniem deklarują, że nigdy nie zrobią już tego swoim włosom.
— Nigdy więcej nie nałożę oleju na noc na włosy — czytamy w komentarzach pod nagraniem.
— Również raz nałożyłam olej na włosy i wyszłam na balkon. Przy mojej głowie pojawił się szerszeń, chyba z tego względu, że one lubią słodkie zapachy — czytamy w komentarzach pod nagraniem.
— Matko bosko, chyba bym zawału dostała, na pieszo bym do Polski wróciła — czytamy w komentarzach pod nagraniem.