To będzie nowa atrakcja turystyczna w Małopolsce. Wiemy, kiedy będzie można ją zwiedzać

Małopolska. Trwają prace rewitalizacyjne ruin zamku w Lanckoronie. Kiedy znów będzie można je zwiedzać?

Ruiny zamku w Lanckoronie są historycznym dziedzictwem i wielką atrakcją Małopolski. Dokumenty źródłowe nie podają dokładnej daty budowy zamku, natomiast pierwsza wzmianka pochodzi z 1366 roku. W 1410 roku za panowania Władysława Jagiełły miasto stało się siedzibą starostwa. Zamek należał m.in. do rodów Lanckorońskich, Zebrzydowskich i Czartoryskich, i Wielopolskich. Szczyt Lanckorońskiej Góry, na której znajdują się ruiny, stanowi również węzeł szlaków turystycznych. Koło ruin biegnie niebieski szlak turystyczny z Brzeźnicy do Kacwina oraz żółty szlak turystyczny żółty szlak Myślenic do Chełmu Wschodniego. By zwiedzić ruiny zamku, do Lanckorony zjeżdżają dziesiątki turystów. Teraz jednak wstęp jest niemożliwy, a to dlatego, że trwają prace rewitalizacyjne. Wójt Tadeusz Łopata poinformował, że zadanie obejmuje prace konserwatorskie przy basztach, roboty budowlane przy zachowanych murach wraz z częściowym ich uzupełnieniem, a także rekonstrukcję pomostu według rysunków z końca XVIII wieku. Jak zaznaczył, prace potrwają do końca roku.

- W związku z trwającymi pracami rewitalizacyjnymi zamek i polana pod zamkiem są niedostępne do zwiedzania do odwołania. Zamek jest obecnie terenem budowy, w związku z tym proszę o przestrzeganie zakazu wstępu – ustawione są liczne znaki, informacja o tym jest również na tablicach przy rynku oraz na Muzeum - poinformował wójt gminy Lanckorona, Tadeusz Łopata.

Kiedy ruiny zamku w Lanckoronie znów będą dostępne dla turystów?

Firma, która wygrała przetarg niezwłocznie rozpoczęła prace, ponieważ termin ich zakończenia to 31 grudnia 2023 roku. Można się zatem spodziewać, że już na początku przyszłego roku ta atrakcja turystyczna Małopolski będzie otwarta dla zwiedzających. Dzięki trwającym od lata pracom między innymi powstały już przyczółki mostu, który będzie prowadził na zamek, tworzona jest ścieżka spacerowa bezpośrednio przy ruinach i powoli pną się do góry mury obwodowe z bastionami. Trwają też działania wewnątrz baszty. Zobaczyć można sklepienie piwnicy zamkowej. Kierownik prac konserwatorskich w obrębie zamku, Karolina Pachuta, podała, że pod wtórnymi nawarstwieniami ziemi i gruzu odkryte zostały relikty wypraw tynkarskich.

- Tynki odkryto w dwóch pomieszczeniach skrzydła północnego zabudowań zamku. Pierwotnie były to wnętrza. Na powierzchni tynków zachowały się co najmniej dwie warstwy monochromii. Stan zachowania wypraw i warstw malarskich był katastrofalny – ich struktura przerośnięta była siatką korzeni dzikiej roślinności, tynki odspajały się od podłoża - powiedziała.

Osadzanie chochoła to ponadpółwieczna tradycja. Po raz kolejny upamiętniono nią sławetne wesele w podkrakowskich (wówczas) Bronowicach [GALERIA]