TOPR, policja i TPN podsumowują długi weekend w Tatrach. "Najbardziej oblegany w całej ich historii"

2025-08-19 15:23

To był rekordowy długi weekend pod Tatrami. Według branży turystycznej jeszcze nigdy tak dużo ludzi nie wypoczywało jednocześnie w Zakopane i okolicach. Tysiące z gości wędrowało po tatrzańskich szlakach, co przełożyło się na wiele interwencji TOPR. Sporo pracy miała także tatrzańska policja. Sprawdzamy, jak sierpniowy długi weekend potoczył się dla służb i przedsiębiorców.

Podsumowanie sierpniowego długiego weekendu w Tatrach

i

Autor: Policja Zakopane

Sierpniowy długi weekend w Tatrach. Padł frekwencyjny rekord

Podhale wreszcie może złapać oddech. Długi weekend sierpniowy wreszcie się zakończył, a liczna turystów i turystek w Tatrach wreszcie się zmniejszyła. Nie da się jednak ukryć, że był to rekordowy czas w Zakopanem i okolicach. Jak wskazuje w rozmowie z nami Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej, chociaż pojedyncze noclegi w mieście można było znaleźć, były w fatalnej cenie i standardzie. Według niego jeszcze nigdy tyle osób równocześnie nie wypoczywało na Podhalu. Zwłaszcza, biorąc pod uwagę, że od minionego roku w Zakopanem przybyło kilkaset miejsc noclegowych.

— Prawdopodobnie stawianej tezy o pobiciu 100 proc. obłożenia nie złamaliśmy. Zostały jednak jakieś pojedyncze sztuki. Trzeba sobie powiedzieć szczerze, jakieś najgorsze pokoje lub pokoje z mocno przeszacowaną ceną, lub te miejsca wypoczynku znacząco oddalony od tych atrakcji turystycznych Zakopanego, ale naprawdę liczyło się je w sztukach — powiedział nam Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej. — 100 proc. obłożenia nie zostało pobite, ale z drugiej strony jednoznacznie wskazuje, iż był to najbardziej oblegany weekend pod Tatrami w całej ich historii. Bezwzględnie wiadomo, iż długi weekend sierpniowy z założenia ma około 20 proc. więcej gości niż drugi w kolejności czas Sylwestra, a z kolei ilość pokoi od zeszłego roku na Podhalu przyrosła o kilkaset sztuk, więc nawet jeśli nie było 100 proc. to było to na pewno więcej niż 100 proc. zeszłego roku. Według nas nigdy dotychczas na Podhalu równocześnie nie wypoczywało tyle turystów, ile minionego weekendu — dodał.

— Ten weekend był wyjątkowo tłoczny. Zresztą tak jak poprzedni, możemy powiedzieć cały tydzień z racji bardzo dobrych warunków i pogodowych, temperatury i warunków na szlaku, długości dnia. Z racji tego tworzyły nam się kolejki, czy to na Giewoncie, czy pod Rysami, tworzyły nam się kolejki do kas biletowych zarówno w Morskim Oku, jak i tutaj w okolicy Kuźnic na Halę Gąsienicową — powiedział nam Tomasz Zająć z TPN.

QUIZ: Rozpoznasz górskie szczyty w Tatrach po jednym zdjęciu?
Pytanie 1 z 10
Co to za szczyt w Tatrach?
Mnich

Ratownicy TOPR udzielili pomocy ponad 45 osobom w Tatrach przez długi weekend

Potężne tłumy turystów i turystek w Tatrach sprawiły, że podczas sierpniowego długiego weekendu pełne ręce roboty mieli także ratownicy TOPR, którzy udzielili wówczas pomocy 45 osobom. Mimo tak wielkiego zainteresowania i długich kolejek do wejścia na szczyt — szczęśliwie obyło się bez wypadków śmiertelnych. Toprowcy w tym czasie głównie pomagali ludziom, którzy zabłądzili na szlaku lub doznali urazów kończyn.

— Można powiedzieć, że nawet bardzo pracowity. Ratowaliśmy w sumie ponad 40 osób przez te trzy dni ostatnie — powiedział nam Krzysztof Długopolski, ratownik dyżurny TOPR. — To wszystko takie, można powiedzieć, standardowe urazy kończyn, jakieś zasłabnięcia, zachorowania. Nie było bardzo poważnych, dramatycznych wypadków. Nie było także śmiertelnych wypadków. Jakieś sprowadzania, wyprowadzania z trudnego terenu, akcja nocna w Dolinie Kościelskiej, sprowadzanie spoza szlaku w trudnym terenie w sobotę. Dwie osoby po prostu pobłądziły, weszły w teren, w którym nawet w ciągu dnia jest duży problem, żeby się stamtąd wydostać — dodał ratownik.

Kraków Radio ESKA Google News

Wiele interwencji policji na Podhalu w długi weekend. Problem z zaginięciem dzieci

Wzmożony ruch turystyczny na Podhalu w długi weekend sierpniowy to także więcej interwencji policji, których w zaledwie trzy dni było ponad 200. Wśród nich najpoważniejsze były zagubienia dzieci. Jak podkreśla jednak Roman Wieczorek z KPP w Zakopanem przez cały ten okres obyło się od poważnych zdarzeń kryminalnych.

— Przez te trzy dni tych interwencji było ponad 200, ale do tej ogólnej liczby wszystkich podejmowanych interwencji. Trzeba zaliczyć również kwestie 25 kolizji, 17 zgłoszeń nieprawidłowego parkowania, 21 zakłóceń porządku publicznego, pięciu zaginięć osób i wielu, wielu innych drobnych interwencji tak zwanych porządkowych, które powodowały to, że średnio na dobę odnotowywaliśmy około 70 interwencji — powiedział nam Roman Wieczorek, rzecznik zakopiańskiej policji. — Na szczęście wszystko kończyło się w miarę bezpiecznie, nie dochodziło do poważniejszych zdarzeń, do poważniejszych incydentów. Tutaj muszę podkreślić, że przez cały ten okres nie odnotowaliśmy żadnych poważnych zdarzeń kryminalnych — dodał.

W Tatrach zrobiło się różowo. Na Hali Gąsienicowej zakwitła wierzbówka:

Tłumy w Tatrach na Hali Gąsienicowej