O zaginięciu Polaka poinformował ratowników kolega mężczyzny, z którym miał się spotkać w sobotę, 3 września po wędrówce przy Popradzkim Stawie. Według przekazanych informacji zaginiony miał przejść Doliną Złomisk na szczyt Wysoki i dalej miał kontynuować wyprawę na Rysy. Mężczyzna nie miał przy sobie telefonu komórkowego.
Już w nocy z soboty na niedzielę (z 3 na 4 września) ratownicy HZS we współpracy z polskimi ratownikami TOPR rozpoczęli poszukiwania 57-latka. W akcji użyto m.in. dronów, psów i dwóch śmigłowców. Poszukiwania kontynuowano rano 5 września.
Z pokładu śmigłowca ratownicy zlokalizowali nieokreślony obiekt w północnej ścianie Wysokiego szczytu. Okazało się, że był to śpiwór. Następnie pieszo z psami i z pomocą dronów przeszukiwano okolice Doliny Ciężkiej oraz odcinek szlaku od Galerii Gankowej do Przełęczy Waga.
Osoba zgłaszająca zaginięcie 57-letniego Polaka poinformowała HZS, że poszukiwany wrócił do domu i znajduje się w swoim mieszkaniu, w Krakowie. Poinformowali o tym słowaccy ratownicy w komunikacie na swoim profilu Facebook.