Trudna sytuacja w krakowskich szkołach. Lekcje nie odbywają się przez braki nauczycieli

Kraków: nauczyciele nie chcą uczyć w szkole

W szkołach w całym kraju brakuje anglistów, polonistów, matematyków, psychologów, geografów, nauczycieli przedmiotów zawodowych i wielu innych. Ta sytuacja spowodowana jest przede wszystkim niskimi zarobkami. Nauczycielskie związki zawodowe podpisały umowę o utworzeniu Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjnego, który ma walczyć o podwyżki w edukacji. Minister Przemysław Czarnek natomiast z uporem powtarza, że problemów kadrowych w szkołach nie ma. Postanowiliśmy więc sprawdzić, jak sytuacja wygląda w Krakowie.

Dramatyczna sytuacja w krakowskich szkołach. Brakuje nauczycieli

Gdy wejdzie się na stronę internetową Kuratorium Oświaty w Krakowie, można zobaczyć dokładnie 1584 ogłoszenia o ofercie pracy dla nauczycieli. Jak przekłada się to na rzeczywistość szkolną? W niektórych szkołach pewne lekcje się nie odbywają, a w innych nauczyciele resztkami sił uczą na zastępstwach. W Szkole Podstawowej nr 95 w Krakowie brakuje nauczycieli angielskiego i informatyki, w Szkoła Podstawowej nr 12 im. J. Korczaka – anglisty, w XLIV Liceum Ogólnokształcącym w Krakowie nie obywają się lekcje hiszpańskiego (między innymi dla maturzystów), bo brakuje nauczyciela. Zespole Szkół Specjalnych nr 4 w Krakowie brak z kolei katechetów. To tylko wybrane przypadki, gdyż - jak mówi nam jeden z dyrektorów - nauczycieli brakuje praktycznie w każdej szkole w Krakowie. 

– Mamy wakat na stanowisku nauczyciela angielskiego. Nie możemy nikogo znaleźć. Lekcje odbywają się cudem, bo załatwiamy zastępstwa, ale to jest cały etat, 18 godzin. Taka sytuacja trwa już trzy tygodnie, ale tak się nie da na dłuższą metę, dalej tak nie pociągniemy. Rozesłałem informację do wszystkich anglistów, którzy kiedyś pracowali w szkole, ale też do swoich znajomych. Albo już pracują po półtora etatu, albo po prostu nie chcą pracować w szkole. Czekamy też na biologa. Zacznie pracę dopiero w październiku. Pani dyrektor trzy razy dawała ogłoszenie, a z całego Krakowa zgłosił się tylko jeden kandydat – powiedział nam Krzysztof Wiatr, wicedyrektor Szkoły Podstawowej nr 12 im. J. Korczaka w Krakowie.

– W mojej szkole brakuje katechetów, ale za to odpowiada akurat kuria. Nie odbywają się lekcje religii. Natomiast w maju poszukiwałam jedenastu nauczycieli. Udało mi się ich zatrudnić, jednak wiem, że w niemal wszystkich szkołach w Krakowie są braki kadrowe, a w niektórych nie odbywają się z tego powodu na przykład lekcje angielskiego – powiedziała nam Iwona Pasznicką-Longa, dyrektorka Zespołu Szkół Specjalnych nr 4 w Krakowie.

"Dziś być nauczycielem to wstyd"

Z czego wynika taka sytuacja? Jak już wspomnieliśmy, winne są przede wszystkim niskie zarobki, z powodu których młodzi nauczyciele po studiach nie chcą pracować w szkole. Ci z większym doświadczeniem wiedzą, że w innej branży zarobią więcej. Najbardziej cierpią na tym jednak uczniowie, a szczególnie ci, którzy przygotowują się do egzaminu ósmoklasisty czy do matury.

– Przede wszystkim wynika to z braku szacunku społeczeństwa do zawodu nauczyciela. Kiedyś powiedzieć, że jest się nauczycielem to była duma, dzisiaj – wstyd. Młodzi ludzie nie garną się do zawodu. Oczywiście na obecną sytuację mają wpływ również zarobki. Pensje w ogóle nie odzwierciedlają poziomu odpowiedzialności, jaką na sobie dźwigamy. Rodzice często nie widzą dzieci przez większość dnia, a to my w tym czasie odpowiadamy za ich życie, bezpieczeństwo i oczywiście rozwój – powiedziała nam Iwona Pasznicką-Longa, dyrektorka Zespołu Szkół Specjalnych nr 4 w Krakowie.

Co na to Kuratorium Oświaty w Krakowie?

Poprosiliśmy o komentarz Kuratorium Oświaty w Krakowie odnośnie tego, że w prawie wszystkich krakowskich szkołach są braki kadrowe. Zapytaliśmy również, czy kuratorium planuje wdrożenie jakieś działań, jeśli sytuacja kadrowa nie ulegnie poprawie i poszczególne lekcje po prostu nie będą się odbywać? Niestety na razie nie dostaliśmy odpowiedzi. Jeżeli ją otrzymamy, niezwłocznie o tym poinformujemy.