Policja

i

Autor: Pixabay.com

Na sygnale

Ukradł okulary, a potem robił w nich zakupy. Grozi mu do ośmiu lat więzienia

2025-05-21 8:54

Policjantom z Jordanowa udało się ustalić personalia mężczyzny, który zdecydował się na zuchwałą kradzież. Najpierw 61-latek ukradł ekspedientce okulary, a następnie postanowił robić w nich zakupy. Wszystko działo się w tym samym sklepie. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu kara nawet do ośmiu lat więzienia.

Małopolskie. Ukradł ekspedientce okulary, a potem robił w nich zakupy

Policja niemal codziennie styka się z nietypowymi sprawami i interwencjami. Tak było w ostatnim czasie w miejscowości Jordanów (woj. małopolskie, powiat suski), gdzie w poniedziałek, 19 maja ekspedientka zgłosiła się na lokalny komisariat w celu zgłoszenia kradzieży okularów. Jak przekazała, w czasie pracy zostawiła je przy kasie. Zgodnie z relacją kobiety były one warte kilkaset złotych. Mundurowi podjęli oczywiście interwencje, a nieoceniony znów okazał się monitoring.

Jak się okazało, kamery zarejestrowały mężczyznę, który zabiera okulary, a następnie korzystając z nich robi zakupy, po czym wychodzi ze sklepu. Policjanci ustalili tożsamość mężczyzny. Okazał się nim 61-letni mieszkaniec powiatu suskiego. Funkcjonariusze musieli udać się do miejsca jego zamieszkania, gdzie odnaleźli skradzione okulary.

Teraz za kradzież szczególnie zuchwałą będzie tłumaczył się przed sądem, za co grozi mu od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności – pisze małopolska policja.

Kraków Radio ESKA Google News

Kluczowym faktem jest tutaj rodzaj kradzieży, określony jako kradzież szczególnie zuchwała. Zgodnie z przepisami jest to czyn, w którym sprawca wykazuje lekceważącą lub wyzywającą postawę wobec posiadacza rzeczy lub innych osób, używa przemocy innej niż wobec osoby w celu przejęcia mienia, a także dokonuje kradzieży mienia znajdującego się bezpośrednio na osobie lub w jej ubraniu. Kradzieże, które z pozoru wydają się niecodzienne dla funkcjonariuszy są chlebem powszednim. Przykład?

We wtorek, 13 maja krakowscy policjanci zatrzymali na terenie Borku Fałęckiego 30-latka, który po wyważeniu okna i uszkodzeniu alarmu wszedł do środka, gdzie… zasnął.

W godzinach porannych oficer dyżurny krakowskiej komendy miejskiej odebrał zgłoszenie dotyczące włamania do jednego z budynków na terenie Borku Fałęckiego. Na miejsce został skierowany patrol z Komisariatu Policji VI w Krakowie. Kiedy funkcjonariusze dotarli na miejsce zastali tam zgłaszającego, który poinformował ich, że rano zastał w budynku nieznajomego mężczyznę. Jak się okazało, włamywacz w nocy uszkodził centralę alarmu oraz wyważył okno, przez które wszedł do środka i tam…zasnął. Ze snu wyrwali go policjanci, którzy wylegitymowali mężczyznę i zatrzymali jako osobę podejrzewaną o usiłowanie kradzieży z włamaniem. 30-latek został następnie przewieziony do komisariatu przy ul. Ćwiklińskiej, gdzie złożył wyjaśnienia – informuje policja.

Wieczorny Express 20.05.2025