USA. Mieszkaniec Florydy od miesiąca je surowego kurczaka
Chociaż eksperymenty z dietą przybierają czasem najbardziej nieoczekiwany obrót, zazwyczaj mają na celu utratę wagi i osiągnięcie szczupłej sylwetki. Zupełnie inaczej jest w przypadku Johna, mieszkańca stanu Floryda w USA, który postanowił przeprowadzić niecodzienny eksperyment. Mężczyzna od niemal miesiąca żywi się surowym mięsem z kurczaka. Swoją kulinarną przygodę regularnie relacjonuje na swojej stronie na Instagramie, gdzie zebrał aż 400 tysięcy obserwujących.
USA. Jaki jest cel eksperymentu z surowym kurczakiem?
Jak informuje na swoim koncie na Instagramie, mieszkaniec Florydy planuje prowadzić ten eksperyment tak długo, aż zacznie boleć go brzuch. Podkreśla, że w swojej diecie stosuje jedynie mięso z lokalnej farmy. Być może właśnie dlatego udało mi się uniknąć pochorowania się. Nie ukrywa, że uważa się przez to za szczęśliwca. Co ciekawe, mężczyzna podczas przygotowania posiłków stosuje nie tylko surowego kurczaka. Czasami dodaje do niego także surowe jajka, a całość blenduje. Po niemal miesięcznym eksperymencie John wysnuł także ciekawe wnioski. Stwierdził, że najbardziej zaskakująca w jedzeniu surowego mięsa jest reakcja obserwujących. Jego zmagania z surowym mięsem możecie śledzić pod tym linkiem na Instagramie.
— Myślę, że najciekawszą częścią tego eksperymentu jak dotąd jest to, jak ludzie są źli i zdenerwowani, że to robię. Jestem dosłownie przypadkowym człowiekiem, który je kurczaka. To nic wielkiego. Kto by pomyślał, że mamy w sercach tyle złości z powodu temperatury ptaka — przekazał John na swoim profilu.
Co grozi za jedzenie surowego kurczaka?
Jedzenie surowego kurczaka wzbudza słuszne kontrowersje. Może to w łatwy sposób doprowadzić do zatrucia pokarmowego i chorób wywołanych przez bakterie e.coli, salmonelli, czy campylobacter. Objawami zatrucia pokarmowego są wysoka gorączka, skurcze i ból żołądka, biegunka, nudności i wymioty. To z kolei może doprowadzić do odwodnienia, co jeszcze szczególnie niebezpieczne w przypadku dzieci, osób starszych i osób z obniżoną odpornością.