Piękna pogoda przyciągnęła tłumy w jesienne Tatry
Tatry jesienią? Jak najbardziej! Sezon na najpiękniejsze polskie góry nigdy się nie kończy. Chociaż jesienią wędrówka po podhalańskich szlakach nieco różni się od tej, którą możemy poznać w szczycie sezonu wakacyjnego — piękna panorama gór, skąpanych w pomarańczowo-żółtych kolorach, warta jest odwiedzenia. W tym czasie jednak należy pamiętać, że znacznie szybciej robi się ciemno. Dlatego zaleca się wyjście na szlak jak najwcześniej. Trzeba także zabrać ze sobą ciepłe ubrania i termos z herbatą, ponieważ w górach jest dużo chłodniej niż w pozostałej części kraju.
— Tatry zawsze cieszą się dużą popularnością. Jesień w Zakopanem to dużo studentów i to ich przede wszystkim widać na szlaku. Warto także dodać, że jesień w górach jest piękna i zazwyczaj stabilna. Ciekawostką jest, że najmniej deszczowym miesiącem w Tatrach jest listopad, więc w tym czasie, oczywiście wyłączając pojedyncze anomalie pogodowe, jest bezpiecznie chodzić po górach — powiedział nam Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.
Usmażyli naleśniki na tatrzańskim szczycie. Internauci wściekli
Na profilu instagramowym pojawiło się nagranie turystów ze szlaku, a dokładniej ze szczytu Gerlacha w Tatrach Wysokich. Możemy na nim zobaczyć jak długa kolejka wędrowców i wędrowczyń czeka cierpliwie na wejście na sam szczyt pod słynny krzyż. W tym czasie, siedząc nieco na uboczu, widać jak jedna osób urządziła sobie prawdziwy piknik. Na przygotowanym przez siebie stanowisku, na który złożył się przenośny palnik i miski z dodatkami, rozłożono stację smażenia naleśników. W komentarzach pod nagraniem możemy zobaczyć, że internauci są podzieleni w tej sprawie, jednak przeważa wiele negatywnych komentarzy. Wiele osób uważa, że takie zachowanie nie jest w porządku i może sprawić, że turyści będą coraz bardziej śmiecić.
— Już nawet na Gerlachu zrobił się piknik. Gdzie te puste Tatry sprzed 20 chociażby lat... — czytamy w komentarzach pod nagraniem.
— Debilizmy dla zasięgów osiągają coraz wyższe poziomy. Co następnym razem, żeby gawiedź dała like? Sranie na szczycie? A może swobodny lot bez trzymanki? Kolejne pytanie brzmi kim będą pokolenia wychowywani przez tych tu teraz osobników skoro ich poziom rozsądku osiąga zero? — czytamy w komentarzach pod nagraniem.
— Tatry to maleńkie obszarowo góry, z każdego miejsca na szlaku w ciągu 2 godzin można zejść do schroniska gdzie można żreć, chlać piwo i dowcipkować z innymi równie błyskotliwymi bystrzaku. Dzicz, której nie miał kto wpoić nie tylko zasad korzystania z dobrodziejstw parków narodowych, ale nawet podstaw dobrego wychowania. Znak czasów. Przerażający kretynizm — czytamy w komentarzach pod nagraniem.
— A potem zostawią innym turystom niechcianą pamiątkę... W lecie widywałam grille poupychane to tu, to tam — czytamy w komentarzach pod nagraniem.