Będą cięcia
Krakowscy radni odrzucili w środę w pierwszym czytaniu projekt prezydenta Jacka Majchrowskiego dotyczący podwyżki cen biletów na komunikację miejską. Najważniejsza zmiana zaproponowana w projekcie uchwały zakładała, że cena biletu miesięcznego sieciowego dla mieszkańca wzrośnie z 80 zł do 119 zł, a na jedną linię z 54 zł do 82 zł.
Andrzej Kulig, zastępca prezydenta Krakowa ds. polityki społecznej i komunalnej powiedział PAP, że w związku z taką decyzją radnych na sfinansowanie komunikacji zbiorowej w mieście zabraknie ok. 420 mln zł.
Będziemy próbowali znaleźć środki na częściowe dofinansowanie transportu, natomiast kwota brakująca 420 mln zł jest dla nas nieosiągalna i w związku z tym będziemy musieli rozważyć zmianę połączeń - zapowiedział wiceprezydent.
Według niego na razie nie można oszacować jaka będzie skala cięć i jakich linii one dotkną. Decyzje w tej sprawie muszą zostać podjęte do marca.
Wysyłamy pismo do naszych przewoźników w przyszłym tygodniu z prośbą o konsultacje, żeby oszacować możliwe ograniczenia przy określonym dopełnieniu kwoty brakującej. W zależności od tego, ile nam się uda uzyskać, wtedy będziemy decydowali co robimy, gdzie tniemy i jak tniemy - wyjaśnił Kulig.
Wskazał on, że dodatkowe pieniądze na sfinansowanie komunikacji miejskiej mogą pochodzić m.in. ze zwrotu podatku VAT czy zamrożenia niektórych inwestycji zaplanowanych na ten rok. Wśród rozważanych opcji dotyczących cięć – wskazał wiceprezydent – może być zarówno likwidacja niektórych linii kursujących po tych samych odcinkach, jak i zmniejszanie częstotliwości kursowania autobusów i tramwajów.
Kulig odnosząc się do zarzutów radnych opozycyjnych, że prezydent Majchrowski nie podjął z nimi dialogu przesyłając pod obrady Rady Miasta Krakowa projekt uchwały dotyczący podwyżki cen biletów ocenił, że czas na dyskusję i zgłaszanie propozycji do uchwały był podczas procedowania dokumentu. Tymczasem radni zdecydowali o jego odrzuceniu w pierwszym czytaniu.
Była uchwała na stole i państwo radni mogli z tą uchwałą polemizować zgłaszając do niej poprawki (…), ale radni wyrzucili projekt do kosza - zaznaczył Kulig i zapowiedział, że prezydent Majchrowski nie będzie wnosił kolejnego projektu dotyczącego zmiany cen biletów komunikacji miejskiej.