Pierwsze urządzenia pojawiły się w okolicach skrzyżowania Alei Trzech Wieszczów z ulicą Reymonta. Do końca tygodnia w mieście pojawią się kolejne kamery. Sześć z nich będzie kontrolować buspasy na Alejach. Pozostałe mają monitorować ruch na rondzie Grunwaldzkim oraz ulicach: Czarnowiejskiej, Kamieńskiego czy Wielickiej.
- Ta kamera posiada możliwość wyszukiwania tablic rejestracyjnych i automatycznie może zrobić też zdjęcie pojazdowi. Chcemy zobaczyć skalę osób, które przemieszczają się po buspasie, a niekoniecznie są do tego uprawnione - mówi Sebastian Kowal z Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie.
Z buspasów może korzystać między innymi: policja, pogotowie ratunkowe czy komunikacja miejska. Kamery cieszą szczególnie krakowskich taksówkarzy.
- To jest bardzo dobry pomysł, bo nie można tego nadmiernie nadużywać. Oczywiście są uzasadnione przypadki przy skrętach. Myślę, że powinni te kamery już dawno założyć. To jeden z mądrzejszych pomysłów miasta. Pasażer czasem przedkłada jazdę taksówką nad własnym pojazdem, aby korzystać z buspasów - podkreślają taksówkarze.
Za jeżdżenie buspasem bez uprawnień można dostać mandat w wysokości 100 złotych.