W korowodzie wzięły udział niepokazywane do tej pory pojazdy techniczne, m.in. szlifierka czy wagon do odśnieżania torów. Głównym bohaterem wydarzenia był jednak odrestaurowany przez mechaników MPK wagon 4N.
To jest tramwaj z przełomu lat 50. i 60, ostatni w takiej wersji fabrycznej z rodziny tramwajów N, jakiego brakowało w naszych zasobach - mówi Mariusz Szałkowski wiceprezes MPK w Krakowie.
Jacek Kołodziej z MPK wyjaśnia, że geneza tramwajów typu N sięga lat wojennych .
Te tramwaje kursowały do lat 80, a powstały w latach 40. i mamy właśnie w swoim zbiorze wagon KSW, to jest przyczepa, która wraz z wagonem silnikowym, którego niestety nie posiadamy była protoplastą wagonu N - stwierdza.
Mariusz Szałkowski dodaje, że parada to sentymentalna podróż w czasie.
50 czy 60 lat temu pasażerowie jeździli na stopniach tramwajów wisząc, trzymając się każdej wystającej części. Trudno mówić o wejściu, to było jakieś przyczepienie się na zewnątrz. Dzisiaj to jest niewyobrażalne, często narzekamy, że przyjechał tramwaj bez klimatyzacji - stwierdza.
Po przyjeździe do Zajezdni Podgórze, na uczestników parady czekały kolejne atrakcje. MPK zaprezentowało zabytkowe autobusy, m.in. najstarszy krakowski autobus pochodzący z 1929 roku. Chętni się mogli także umówić na przejazd zaprezentowaną niedawno zabytkową taksówką FSO 125p.
