Wielki powrót do Wisły Kraków stał się faktem. James Igbekeme podpisał roczny kontrakt z "Białą Gwiazdą"

Wisła Kraków ma nowego zawodnika. James Igbekeme wraca do klubu po krótkiej przerwie

Kibice Wisły Kraków musieli trochę poczekać na oficjalne potwierdzenie transferu Jamesa Igbekeme do klubu. "Biała Gwiazda" ogłosiła, że zawodnik jest na testach medycznych już pięć dni temu, przez co wielu kibiców zastanawiało się, czy ze zdrowiem piłkarza jest wszystko w porządku. Wisła Kraków postanowiła potrzymać kibiców trochę w niepewności, ogłaszając transfer Jamesa Igbekeme po zakończeniu zremisowanego 2:2 meczu z Arką Gdynia w rozgrywkach Betclic 1. Ligi.

James Igbekeme podpisał z Wisłą Kraków roczny kontrakt, który będzie obowiązywał do czerwca 2025 roku. Nowy zawodnik Wisły przyszedł na świat 4 lipca 1995 roku w Lagos. Początkowo reprezentował barwy takich klubów jak G.D. Ribeirao i U.D. Oliveirense. Igbekeme później trafił do Gil Vicente F.C., a w w sezonie 2018/2019 opuścił Portugalię, przenosząc się do Hiszpanii. Tam Igbekeme występował w Realu Saragossa, grając w tym klubie do stycznia 2022 roku. Następnie 29-latek przeniósł się do Columbus Crew. Po raz pierwszy do Wisły Kraków, Igbekeme trafił w lutym 2023 roku. W klubie ze stolicy Małopolski zagrał jak dotąd 14 meczów, w których strzelił jednego gola i zaliczył jedną asystę.

James Igbekeme ma pomóc w awansie do Ekstraklasy. Przed Wisłą walka o fazę ligową Ligi Konferencji

Po zakończeniu wypożyczenia do Wisły Kraków, Igbekeme wrócił do Hiszpanii, gdzie występował w barwach trzecioligowej SD Ponferradiny. W minionym sezonie Igbekeme zagrał w tym klubie w 32 meczach, w których zdobył gola i zanotował asystę. Teraz 29-latek ponownie pomoże Wiśle w wywalczeniu awansu do Ekstraklasy. Przypomnijmy, że po czterech rozegranych meczach, Wiślacy mają aktualnie na koncie pięć oczek i znajdują się dopiero na dziesiątym miejscu w ligowej tabeli. A już w czwartek, 22 sierpnia podopieczni Kazimierza Moskala zagrają z Cercle Brugge o awans do fazy ligowej Ligi Konferencji.

Łzy wzruszenia, głośny doping i gromkie brawa. Tak Wisła Kraków pożegnała Jakuba Błaszczykowskiego [ZDJĘCIA]