Jan Urbańczyk, dyrektor Wydziału do spraw Jakości Powietrza przekonuje, że dotychczasowe działania miasta, zmierzające do ograniczenia niskiej emisji przyniosły efekt.
Te badania potwierdziły, że na niską emisję w Krakowie nie ma już wypływu emisja komunalna z Krakowa. Wszedł zakaz korzystania z palenisk na paliwa stałe , który był poprzedzony wymianą palenisk węglowych. W ramach Programu Ograniczenia Niskiej Emisji wymieniliśmy ponad 25 tys. pieców. I teraz mamy tego efekt. Te prace to potwierdzają. Niska emisja jest z napływu, czyli z gmin ościennych, a drugi zakres był nam znany i znalazł potwierdzenie. Rośnie znaczenie emisji liniowej, emisji z transportu - mówi.
Dr Lucyna Samek z Akademii Górniczo-Hutniczej stwierdza, że badania były wyjątkowe.
Po raz pierwszy frakcja PM 10 była tak kompleksowo przebadana. Kolejne badania pokażą nam tendencję. Zastosowaliśmy modelowanie bazujące na analizie składu chemicznego pyłów. Mamy kilka źródeł: spalanie paliw stałych, nieorganiczne aerozole wtórne, emisja ze spalania w silnikach spalinowych, pył uliczny, pył z transportu, przemysłu czy gleby - wylicza.
Ryszard Listwan, z-ca małopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska zapewnia, że w Krakowie powietrze jest coraz lepsze, ale wciąż jest sporo do zrobienia.
W tym kierunku zmierzamy. Te badania wskazują drogę. Trzeba konsekwentnie utrzymać zakaz palenia węglem w Krakowie i zlikwidować dymiące piece w całej Małopolsce, a szczególnie w obwarzanku i ograniczyć - to zadanie dla Krakowa - emisję z transportu - stwierdza.
Jan Urbańczyk wyjaśnia, że do tego potrzebne są zmiany w regulacji centralnej.
Powstrzymują nas przepisy krajowe. Póki one nie ulegną zmianie, nie mamy narzędzi do ustanawiania stref ograniczonej emisji - przyznaje.
Zdaniem Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, emisja z komunikacji może stanowić nawet 80 proc. ogółu zanieczyszczeń.
Anna Dworakowska z Krakowskiego Alarmu Smogowego jest zdania, że władze Krakowa powinny mocniej naciskać na ościenne gminy, by te przyspieszyły z wymianą „kopciuchów”.
Kraków powinien mobilizować gminy, przynajmniej z obwarzanka, by te przyspieszyły z wymianą kotłów, która idzie bardzo powoli. Wciąż pozostało 20 tys, kotłów. To tyle, ile wymieniliśmy w Krakowie w ostatnich latach - informuje.
Ograniczenie emisji transportowych jest jednym z założeń mającego wejść w życie nowego Programu Ochrony Powietrza dla Małopolski.