Wierni bronią proboszcza po kontrowersyjnym kazaniu. Złożyli pismo do wojewody

2025-08-26 13:02

Parafianie z Łąkty Górnej bronią ks. Janusza Czajki, który podczas mszy św. wygłosił kontrowersyjne kazanie. W sprawę włączył się wojewoda małopolski, który w liście do biskupa tarnowskiego w ostrych słowach skomentował wystąpienie. Teraz sprawy w swoje ręce wzięli wierni, którzy… pojechali do wojewody.

Małopolski Urząd Wojewódzki w Krakowie

i

Autor: Małopolski Urząd Wojewódzki w Krakowie, Facebook/ Materiały prasowe

Łąkta Górna. Parafianie bronią księdza po kontrowersyjnym kazaniu

Przypomnijmy, że kontrowersyjne kazanie podczas mszy św. w niedzielę, 17 sierpnia wygłosił w Łąkcie Górnej proboszcz tamtejszej parafii ks. Janusz Czajka. Jego wystąpienie zostało udokumentowane na nagraniu. „Podziękujcie też księdzu proboszczowi z Żegociny, który powiedział: Jedna godzina, koniec. Głosujemy za Trzaskowskim. Za aborcją, za eutanazją, za pe****mi. Myśmy się buntowali. Myśmy stawiali tutaj opór. Tak jak ksiądz powiedział na kazaniu, no właśnie, pan Jezus na Golgocie przegrał po ludzku, ale kiedyś z tego też było zwycięstwo w formie zmartwychwstania. Myślę, że Łąkta się nie da” – mówił podczas kazania.

Sprawa oburzyła małopolskie PSL, które domagało się podjęcia działań wobec proboszcza. Oficjalne pismo do biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża wystosował również wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar, co opisywaliśmy w osobnym materiale. Podkreślał, że nie zgadza się na zachowania sprzeczne z przepisami prawa i zasadami społecznymi.

Nie ma zgody mojej i wielu Małopolan. Przykład, który przywołuję, oburza nas, razi, łamie nasze serca oraz narusza prymarne poczucie smaku. Słowa wykluczające i obrażające padły w świętej przestrzeni Kościoła, w przestrzeni Wspólnoty, w przestrzeni wiary, która winna łączyć i umacniać. To nie pierwszy raz, kiedy proboszcz Janusz Czajka publicznie używa obelżywych, niestosownych określeń – jego wypowiedź wymaga stanowczego i publicznego napiętnowania oraz potępienia. Jeszcze raz powtórzę: na takie słowa nie ma zgody mojej jako Wojewody Małopolskiego, jak i wielu Małopolan! – podkreślił Krzysztof Jan Klęczar.

Kraków Radio ESKA Google News

W obronie ks. Czajki stanęli parafianie z Łąkty Górnej. Serwis Bochnianin.pl informuje, że w poniedziałek, 25 sierpnia część wiernych złożyła wizytę w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim w Krakowie, gdzie dostarczyli pismo adresowane do wojewody. Pod dokumentem widnieją podpisy Rady Parafialnej. Zebrano ponad 500 podpisów poparcia dla proboszcza.

Bochnianin.pl podaje, że Rada Parafialna wyraziła ogromne zdziwienie i oburzenie faktem, że wojewoda określił słowa ks. Czajki mianem skandalicznych.

Z całą stanowczością sprzeciwiamy się sytuacji, w której politycy i urzędnicy – niebędący członkami naszej parafii – próbują pouczać Kościół, naszych duszpasterzy i nas, wiernych, jak mamy przeżywać wiarę, co mówić w kościele i jak wyglądać ma nasze życie religijne. To nie jest rola przedstawicieli władzy państwowej – brzmi fragment listu opublikowany na łamach portalu Bochnianin.pl.

Jak czytamy, parafianie domagają się szacunku wobec tamtejszej wspólnoty i proboszcza. Uważają, że mimo zbyt ostrej wypowiedzi nie należy prowadzić „politycznej nagonki” na duchownego.

Z głębokim żalem stwierdzamy, że Pańskie pismo stało się elementem politycznej debaty i ingerencją w życie naszej parafii” – podsumowali autorzy listu. Zaapelowali też, by w przyszłości wojewoda „powstrzymał się od działań, które odbieramy jako nieuprawnioną ingerencję w nasze wewnętrzne życie religijne – napisali wierni.

Mieszkańcy chcą utworzenia parku Ptasi Raj. Tereny przy Bagrach Ludwinowskich są pełne dzikich zwierząt

Express Biedrzyckiej - Arkadiusz Myrcha | 2025 08 26