Wypożyczony z Austrii Wiedeń napastnik w ostatnich dniach jest w wysokiej formie. Sam zainteresowany dobrze czuje się w Wiśle i chciałby zostać w klubie. Na przeszkodzie mogą stanąć jednak pieniądze, ponieważ klub z Austrii wymaga za wykupienie zawodnika około pół miliona euro, na co obecnie nie stać Wisły Kraków.
Wisła zamierza jednak powalczyć o napastnika. O poprawę kondycji finansowej klubu mogą postarać się sami zawodnicy. Wystarczy, że w trzech pozostałych spotkaniach uda im się awansować na 10. pozycję w lidze. Dzięki temu Biała Gwiazda mogłaby liczyć na większą o ponad 500 tysięcy złotych premię z praw telewizyjnych. Wiślacy z pewnością powalczą o awans w tabeli i jeśli wierzyć ostatnim wypowiedziom postarają się to zrobić w dobrym stylu.
- W ostatnich meczach patrzyliśmy tylko na punkty, bo gdy gra się o utrzymanie to styl jest najmniej ważną sprawą. Wiadomo, że to nie tak powinna wyglądać sytuacja Wisły Kraków, ale przed nami jeszcze kolejne spotkania, które z pewnością będziemy chcieli wygrać - mówił po ostatnim meczu z ŁKS Łódź obrońca Wisły Kraków Lukas Klemenz.
W następnym meczu Wisła Kraków zagra u siebie z Koroną Kielce, która nie ma już szans na utrzymanie w lidze. Początek tego spotkania w sobotę o godzinie 20.