Kontrowersje wokół Life On Wheelz. Klepsydra stawia influencerom zarzuty
W ostatnim czasie Klepsydra, który prowadzi na Youtubie kanał commentary, wziął na warsztat dwójkę influencerów - Wojtka i Agatę Sawickich znanych w sieci jako Life on Wheelz i opublikował o nich dwa filmy, w których oboje zostali przedstawieni w nienajlepszym świetle. Klepsydra wyciągnął bowiem na światło dziennie wypowiedzi byłych pracowników pary, którzy kierowali pod jej adresem wiele zarzutów. Pojawiły się oskarżenia, że Agata źle się zachowywała wobec zatrudnionych przez siebie osób, poniżała je, a także wyżywała się na swoim (już byłym) mężu. Wojtek miał momentami jej wtórować i jednocześnie być zupełnie inną osobą bez żony u boku. Według relacji byłych pracowników Sawiccy mieli być również wyjątkowo rozrzutni, co pewnie samo w sobie nie było problemem, gdyby nie fakt, że projekt Life On Wheelz posiada konto na Patronite i łącznie otrzymał już od patronów wsparcie finansowe na poziomie blisko 270 tysięcy złotych. Czy faktycznie influencerzy opływają w luksusy? Wojtek postanowił odpowiedzieć na te domysły.
Wojtek Sawicki traci współprace. "Boję się"
Po publikacji drugiego filmu przez Klepsydrę Wojtek Sawicki opublikował na Instagramie oświadczenie, w którym zwrócił uwagę, że kwota, o której mowa, to wpłaty patronów obejmujące dłuższy okres:
Fakt, na Patronite łącznie zebrałem 270k, ale uwaga to kwota zebrana w ciągu 6 lat. Gdy podzielimy to przez 72 miesiące wychodzi 3750 zł. Tyle miesięcznie wydawałem na "luksusy". Dużo? Nie wydaje mi się. Zresztą jakie luksusy? Ponad 10-letni Citroën z 300 000 km na liczniku, który wcześniej był taksówką dla OzN. Lot paralotnią, który był prezentem, raz w miesiącu sushi. Ciepła kurtka? - wylicza influencer.
W dalszej części Sawicki przedstawił, jak będzie wyglądała jego finansowa przyszłość. Obecnie znajduje się on pod opieką Agaty, ale 23 grudnia doszło do rozwodu pary i kobieta ma zamiar wkrótce zamieszkać samodzielnie, co będzie wiązało się ze wzrostem kosztów na asystentów. Sawicki zmaga się bowiem z dystrofią mięśniową Duchenne'a i potrzebuje całodobowej opieki.
Od lutego (gdy Agata się wyprowadzi) moja sytuacja będzie wyglądać tak. Dochód: Patronite - 6 tysięcy, świadczenie wspierające 4 tysiące, dodatek dla niezdolnych do samodzielnego życia 500 zł. Koszty: asystenci dziesięć tysięcy (wersja oszczędnościowa), mieszkanie + opłaty pięć tysięcy, benzyna 500 zł - tłumaczy Wojtek.
Influencer nie ukrywa także, że filmy Klepsydry i pojawiające się w niej zarzuty dotarły do reklamodawców, którzy podjęli decyzję o rezygnacji ze współprac, które - pomimo Patronite i innych podejmowanych prac zarobkowych - były głównym źródłem dochodu pary Life On Wheelz:
Myślałem, że działania influencerskie pozwolą mi wyjść na zero. Ale po ostatniej nagonce straciłem już dwie współprace. Boję się, że nikt mnie już do żadnej nie zaprosi. Mam nadzieję, że moi hejterzy i łowcy sensacji poczuli wreszcie satysfakcję - podsumował gorzko aferę Wojtek. Z kolei jego była żona do tej pory nie odniosła się na Instagramie do zarzutów o trwonienie zebranych pieniędzy na m.in. markowe ubrania i drogie restauracje.