Zdaniem radnego Krzysztofa Kwarciaka część drzew została wycięta ze względu na planowaną budowę zatoki z miejscami postojowymi, która miałaby długość około 40 metrów. Przy Centrum Muzyki ma powstać duży parking, który obejmie większość terenu planowanej inwestycji. Wycięto także około 30 krzewów pod budowę zieleńca. W projekcie przewidziano, że pomiędzy ścieżką rowerową przy Błoniach, a jezdnią ma powstać niewielka rabatka.
To wynika z bardzo niefortunnego, bardzo nieprzemyślanego projektu, który m.in. przewiduje stworzenie takiej rabatki z kwiatami i przez tą rabatkę trzeba wycinać drzewa. To jest jakieś kuriozum na skalę ogólnopolską - mówi wzburzony radny Kwarciak.
Jan Pamuła, prezes Agencji Rozwoju Miasta Krakowa wyjaśnia, że w zamian za te drzewa zostały zasadzone inne na terenie miasta.
To jest 26 sztuk drzew, które wycięliśmy. W zamian nasadziliśmy 121 sztuk i zapłaciliśmy 90 085 złotych. Krótko mówiąc, mieszkańcy gminy zyskali. Akurat nie ci na Cichym Kąciku, bo tam wycięliśmy - wyjaśnia Jan Pamuła.
Prezes Pamuła dodaje, że zamiast wspomnianych drzew będzie budowany zielony skwer przy parkingu. Tymczasem radny Krzysztof Kwarciak czeka na odpowiedź od prezydenta, a my wraz z nim będziemy tę sprawę monitorować. Według wstępnych planów budynek Krakowskiego Centrum Muzyki ma być gotowy w 2024 roku.