Kraków. Sprawca wypadku na al. Róż usłyszał zarzuty
Do opisywanego zdarzenia doszło w poniedziałek, 14 kwietnia około godz. 14:00 w Nowej Hucie, na skrzyżowaniu al. Róż z ul. Rydza-Śmigłego. Z ustaleń służb wynika, że kierowca taksówki wymusił pierwszeństwo na miejskim autobusie firmy Mobilis, który następnie uderzył w słup i drzewo. W wyniku zdarzenia poszkodowanych zostało łącznie 19 osób(triage: 11 zielony, 4 żółty, 4 czerwony). Tuż po wypadku na miejscu lądowały dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, które przetransportowały rannych do szpitali. Kierowcy biorący udział w zdarzeniu byli trzeźwi.
Polecany artykuł:
We wtorek Komenda Miejska Policji w Krakowie informowała o zatrzymaniu 24-letniego kierowcy taksówki, który jest sprawcą wypadku. Z kolei prokuratura podawała, że czynności związane z udziałem mężczyzny będą przeprowadzane w środę. Tak też się stało. Wiemy już, jakie zarzuty usłyszał kierowca.

Zostały przedstawione zarzuty polegające na nieumyślnym sprowadzeniu katastrofy w ruchu lądowym, zagrażającej życiu lub zdrowiu wielu ustalonych i nieustalonych pokrzywdzonych poprzez nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu i niezastosowanie się do oznakowania drogowego. Za przestępstwo to grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności – przekazała prok. Oliwia Bożek-Michalec z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
W środę sprawę ponownie skomentował prezydent Krakowa Aleksander Miszalski, który przekazał, że magistrat poszukuje osób, które pomagały poszkodowanym w wypadku na skrzyżowaniu al. Róż i ul. Rydza-Śmigłego.