Przypomnijmy, w poniedziałek 10 lutego ze względu na bardzo silny wiatr, który przekraczał 100 km/h, zerwał się dach z wypożyczalni sprzętu narciarskiego. Ta znajdowała się tuż obok stoku Rusiń-SKI. Dach z ogromną mocą uderzył w rodzinę z Warszawy, w wyniku czego dwie osoby zmarły na miejscu. Kolejna walczyła o życie w szpitalu, jednak jej też nie udało się uratować. Czwarta osoba, mężczyzna wciąż przebywa w placówce leczniczej.
Polecany artykuł:
W środę Prokuratura Rejonowa w Zakopanem postawiła zarzuty w tej sprawie. Zarzut samowoli budowlanej usłyszał inwestor prowizorycznej wypożyczalni. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.