Wyprzedzanie innych pojazdów nie jest przewinieniem drogowym, o ile robimy to w dozwolonym miejscu i w odpowiednich warunkach. Warto również znać możliwości swojego samochodu.
O tym, że czasem auto może odmówić nam posłuszeństwa, przekonał się jeden z kierowców z Małopolski. W miejscowości Paszyn w gminie Chełmiec próbował wyprzedzić jadący przed nim samochód. Prowadzący Citroena przeliczył jednak możliwości swojego pojazdu. Ze względu na to, że droga była pod górkę, samochód zaczął nieco odmawiać posłuszeństwa i nie "nabrał odpowiedniej mocy". Co więcej, znad przeciwka nadjeżdżał inny pojazd. Prawie doszło do czołowego zderzenia! Wszystko zarejestrowała samochodowa kamera.