Zakaz fajerwerków w Polsce coraz bliżej? Trwają pracę nad projektem uchwały
Parlamentarny Zespół ds. Ochrony Praw Zwierząt rozpoczął prace nad wprowadzeniem w Polsce zakazu używania fajerwerków i petard hukowych przez osoby fizyczne. Jak tłumaczyła przewodnicząca zespołu, posłanka KO Katarzyna Piekarska, w ten sposób chcą oszczędzić zwierzętom strachu i zbędnego cierpienia. Podczas posiedzenia głos zabrała mecenaska Katarzyna Dobczewska, która wyjaśniła, jak wielkie konsekwencje mają dla zwierząt z powodu huku.
— Statystyki pokazują, że tysiące zwierząt umierają na zawał serca i ucieczek na oślep bez możliwości powrotu. W 2008 roku Włoskie Stowarzyszenie Ochrony Zwierząt podało, że można mówić o liczbie ponad 50 tys. zwierząt, w tym 7 tysiącach psów i kotów, które padają ofiarami fajerwerków podczas jednej nocy Sylwestrowej — powiedziała mecenaska Katarzyna Dobczewska.
Zakaz fajerwerków. Projekt wkrótce trafi pod obrady Sejmu
Jak tłumaczyła podczas spotkania Katarzyna Dobczewska, obecnie w Polsce sprzedaż fajerwerków reguluje Kodeks Wykroczeń. Uczestnicy spotkania zwrócili jednak uwagę, że przepisy nie są wystarczające, dlatego konieczna jest zmiana prawa. Kiedy projekt ustawy zostanie przygotowany, zostanie przedstawiony pod obrady Sejmu.
— Jest to kwestia regulowana przez Kodeks Wykroczeń. Na większości terytorium Polski przyjmuje się, że fajerwerki odpalać można na terenach publicznych od 31 grudnia do 1 stycznia. Są wyjątki np. w Zakopanem, gdzie taki zakaz obowiązuje przez cały rok ze względu na dobro zwierząt. Niestety jak pokazuje choćby tegoroczne odpalenie fajerwerków w Dolinie Pięciu Stawów — ten zakaz nie jest przestrzegany. Niestety na terenach prywatnych praktycznie można strzelać przez cały rok — dodała Dobczewska.