Zakopane w rejestrze zabytków? Jest taki pomysł
Zakopane to jedno z najpopularniejszych miast w Polsce, a co za tym idzie, wciąż jest bardzo atrakcyjne dla deweloperów, którzy co rusz planują nowe inwestycje pod Tatrami. Nie zawsze podoba się to mieszkańcom, którzy zarzucają deweloperom m.in. betonowanie Zakopanego. Pomysłów na ukrócenie działań na rynku nieruchomości jest wiele, ale na jeden z najbardziej nietypowych i radykalnych wpadł zakopiański radny, Jacek Kalata, który domaga się wpisania do rejestru zabytków… całego miasta!
Chodzi o wpis obszarowy całego miasta, ponieważ problem deweloperki mamy w całym mieście. Jak widzimy – od lat nikt nie może sobie z tym poradzić. Tak samo zawiodły wszystkie instytucje włącznie z Radą Miasta, a starostwo jest powiedzmy zdane na los tego, co jest przyjęte w uchwale i ma ograniczone działanie – mówi radny Jacek Kalata.
Czy Zakopane może trafić do rejestru zabytków? Są pierwsze komentarze
Jakkolwiek nie brzmi wspomniany plan, zdaniem innych należy on do kategorii surrealizmu.
Po pierwsze, nie ma takiej możliwości konserwatorskiej, aby wpisać cały obszar. Pomysł jest absolutnie „odjechany” i niemożliwy nawet z punktu widzenia logistyki i absolutnie wartości, które mogą być wpisane – komentuje Agata Wojtowicz z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.
Co z innymi mechanizmami ochrony?
Oczywiście, że miasto potrzebuje pewnej ochrony, szczególnie w takich miejscach, na których nam bardzo zależy, ale jeśli chodzi o wpisanie samego miasta, to do tego trzeba podejść dość ostrożnie. W tym momencie może ktoś stwierdzić, że jest to idealne i całkowite rozwiązanie, to na pewno też z tym wiążą się duże utrudnienia – komentuje burmistrz Zakopanego, Leszek Dorula.
Inaczej sprawa wygląda w przypadku poszczególnych części miasta.
Faktycznie, niektóre części miasta powinny być szczególnie chronione. Na pewno taką ulicą jest ul. Kościeliska, możliwe, że także inne dzielnice czy inne ulice, inna część obszaru miasta. Tu należałoby prowadzić dyskusję, które części obszaru powinny być pod szczególną ochroną. Wówczas możemy dyskutować o części i obszarowej ochronie danego terenu. Całe miasto jest niemożliwe do ochrony – dodaje Agata Wojtowicz.
Warto zaznaczyć, że na ten moment wpisem obszarowym chroniona jest ul. Kościeliska, Parcele Urzędnicze, a obecnie procedowany jest wpis Krupówek.
Jeśli takie działanie miałoby być podjęte, to na pewno utrudniłoby plany nie tylko tym, którzy budują duże budynki, ale również tym, którzy mają małe nieruchomości i chcieliby je wyremontować, odbudować czy przebudować czy postawić domek jednorodzinny na działce. Nie jestem za aż tak radykalnymi rozwiązaniami – dodaje burmistrz Dorula.
