Fasiąg

i

Autor: Wikimedia Commons Fasiąg

WIADOMOŚCI Z REGIONU

Skandalicznie długa kolejka do wozu na Morskie Oko. Internauci kpią: "że ludziom nie szkoda urlopu" [WIDEO]

2024-08-05 15:17

Transport konny do Morskiego Oka w Tatrach ma tak wiele zwolenników, jak i przeciwników. Chociaż turyści w przeważający sposób dają wyraz swojemu niezadowoleniu, związanemu z wykorzystywaniem zwierząt do ciężkiej pracy, wciąż znajduje się wiele osób, chcących skorzystać z tej popularnej na Podhalu atrakcji, co spotyka się z hejtem ze strony internautów. "Mają siłę stać w kolejce, ale nie mają siły wejść na górę" — krytykują.

Zakopane. Transport konny do Morskiego Oka. Aktywiści domagają się likwidacji fasiągów

Dyskusja na temat likwidacji transportu konnego do Morskiego Oka trwa już od lat, jednak dopiero od maja 2024 r., przybrała tak zdecydowany obrót. Wówczas doszło do niepokojącego incydentu, w którym woźnica powożący fasiąg, mocno uderzył w głowę konia, który przewrócił się pod wozem i nie był w stanie samodzielnie się podnieść. Nagranie z tego zajścia trafiło do sieci i zrobiło niemałą sensację. Rozmowa na temat losu koni wyszła z lokalnych kręgów i stała się gorącym tematem ogólnopolskim, dyskutowanym nawet w Sejmie. Od tego pory wprowadzono testy busów elektrycznym i hybrydowych, mających na celu usprawnić pracę koni i niego je odciążyć. Dodatkowo wprowadzono także ograniczenia co do pracy koni na Podhalu — mogą wozić turystów i turystki tylko co drugi dzień, a pomiędzy kursami przysługuje im odpoczynek.

Sonda
Czy transport konny w Tatrach powinien zostać całkowicie zlikwidowany?

Zakopane. Długa kolejka do fasiągu na Morskie Oko. Internauci nie szczędzą krytyki

Transport konny na drodze do Morskiego Oka to obecnie jeden z najbardziej kontrowersyjnych tematów na Podhalu. Chociaż wydaje się, że więcej może mieć przeciwników niż zwolenników, nieustannie znajdują się tłumy chętnych na przejazd dorożką. Ostatnio na profilu instagramowym @tatry_official pojawiło się nagranie, na którym można zauważyć niezwykle długą kolejkę osób, czekających na przejazd wozem do Morskiego Oka. Nie trzeba dobrze się przyglądać, żeby zauważyć, że wśród nich dominują młode osoby, które bez problemu pokonałyby tak prostą i niewymagającą trasę. W komentarzach nie brak krytycznych głosów, wskazujących, że turyści dłużej będą czekać w kolejce do fasiągu niż zajęłaby im wędrówka na nogach. Wskazują także na los zwierząt.

— Moja niespełna 4-letnia córka z niepełnosprawnością o wzrośnie 2-letniego dziecka ostatnio zawstydziła tych wszystkich zdrowych dorosłych ludzi jadących na wozach. Przeszła w ciągu dnia 8,5-km w tym obeszła dookoła cale Morskie Oko. Jak widać można, wystarczy chcieć — czytamy w komentarzach pod nagraniem.

— Co za dramat!! Pomijając kwestie moralności, mają siłę stać w kolejce, ale nie mają siły wejść na górę? — czytamy w komentarzach pod nagraniem.

— Młodzi zdrowi ludzie wstydźcie się, przecież to sama przyjemność przejść się, odsapnąć od telefonów. Co za społeczeństwo nam rośnie leniwe — czytamy w komentarzach pod nagraniem.

— Pomijając już kwestie etyczne, naprawdę nie rozumiem co trzeba mieć w głowie, żeby stać w tak długiej kolejce, zamiast zrezygnować z dorożki i po prostu się przejść. Aż dziwne, że ludziom nie szkoda urlopu na takie "rozrywki". Nie wiem, czy podziwiać ich wytrwałość, czy raczej żałować takiego poziomu lenistwa... — czytamy w komentarzach pod nagraniem.

— Polska hołota, niestety brak empatii do zwierząt, brak edukacji w szkole, a i rodzice głupi to, jakie mają być dzieci przyszłość Polski — czytamy w komentarzach pod nagraniem.

Nie tylko Morskie Oko. Oto najlepsze tatrzańskie jeziora, do których łatwo dotrzeć:

Ile kosztuje dzień na Podhalu?