Śmiertelny wypadek w Tatrach. Mężczyzna spadł ze żlebu
Miniony weekend obfitował w tragiczne wydarzenia w Tatrach. W sobotę, 8 czerwca doszło do śmiertelnego wypadku w rejonie Małego Koziego Wierchu. Mężczyzna prawdopodobnie poślizgnął się na zamarzniętym śniegu i spadł żlebem do podstawy ściany. Niestety obrażenia były na tyle poważne, że jego życia nie udało się uratować. Niestety to nie jedyny wypadek, do którego doszło tego dnia. Do podobnej sytuacji doszło na szlaku prowadzącym na Rysy — tam również mężczyzna poślizgnął się na zamarzniętym śniegu i upadł, doznając przy tym poważnych urazów. Zadysponowano do niego ratowników TOPR, którzy przetransportowali go do szpitala w Zakopanem.
Tatry. Świadek śmierci turysty opisuje tragiczne wydarzenia
Na grupie facebookowej Tatromaniacy pojawił się ostatnim wpis fotografa Zbigniewa Stańczyka, który przekazał, że był naocznym świadkiem śmierci mężczyzny w rejonie Małego Koziego Wierchu. Jak relacjonuje mężczyzna, po raz pierwszy przyszło mu prosić ratowników TOPR o pomoc, kiedy zobaczył, jak mężczyzna spada wzdłuż żlebu, a za nim leci jego plecak. W poście pan Zbigniew podkreśla, że w wysokich partiach gór wciąż panują zimowe warunki i wybierając się na szlak, należy wziąć to pod uwagę. Link do postu znajdziecie tutaj.
— Na zawsze zostanie w mojej pamięci, to miał być dobry dzień w górach, pogoda idealna na wejście na Zawrat, ale o 12.55 wszystko się zmieniło. Przyszło mi pierwszy i mam nadzieje ostatni wzywać Topr. Kilka chwil po tym jak odleciał sokół z poszkodowaną spod Zawratu, usłyszałem odgłosy lawiny kamieni, szybko zerknąłem w tamtym kierunku. I moim oczom ukazał się straszny widok tuż obok Żlebu Honoratka wyleciał człowiek a za nim plecak. Ratownikom pozostał tylko smutny obowiązek zabrania ciała do Zakopanego nie było szans na żaden ratunek. Teraz ważna informacja do wszystkich idących w Tatry Wysokie, tam nadal panują warunki zimowe, to co wczoraj zobaczyłem pod Zawratem to wielka tragedia, ale tych tragedii mogło być więcej — czytamy w poście na grupie Facebookowej Tatromaniak.