Jest to dobra decyzja, że placówki będą zamknięte, bo rodzice są nieodpowiedzialni i wysyłają zainfekowane dzieci do szkół i przedszkoli. Trzeba wykonać jakiś podział obowiązków i jeden rodzic pracuje, a drugi zostaje w domu. To konieczne, musimy sobie jakoś poradzić, ten stan, w którym obecnie jesteśmy jest ważniejszy niż nasza wygoda, musimy wspólnie pokonać tego wirusa - mówią rodzice na krakowskich ulicach.
Firmy w tych trudnych dniach próbują z pracownikami ustalić formę pracy zadowalającą obie strony. W krakowskich korporacjach większość rodziców nie korzysta z możliwości dodatkowych dni wolnych.
W tym momencie jest to niewielki odsetek pracowników, właściwie sprawa marginalna. Liczba wzrośnie zapewne w przyszłym tygodniu. Natomiast umożliwiamy pracownikom pozostanie w domu i pracę zdalną, tak by mogli łączyć opiekę nad dziećmi z obowiązkami zawodowymi - mówi Agnieszka Zawadzka z Grupy Buma.
W związku z decyzją rządu rodzicom dzieci w wieku do 8 lat przysługuje możliwość zwolnienia się z obowiązku wykonywania pracy.