Arabskie lato w Zakopanem. Egzotyczni turyści dopisali przez cały sezon
Nie da się ukryć, że w ostatnich latach na Podhalu można było zaobserwować dużą liczbę turystów z krajów arabskich. Początkowo górale podchodzili do nich z dystansem, jednak w miarę jak egzotycznych gości w Zakopanem pojawiało się coraz więcej, przyzwyczaili się do ich widoku i obyczajów. W związku z tym pod Tatrami coraz częściej można zobaczyć napisy w języku arabskim, które najczęściej zachęcają do wejścia do restauracji. Jednak nawet sam burmistrz Zakopanego Łukasz Filipowicz nie ukrywa, że urząd miasta rozważa wprowadzenie także do nowych tablic ostrzegawczych przed dzikimi zwierzętami ostrzeżeń w języku arabskim.
Arabowie w Zakopanem coraz mniej liczni. Wiadomo, czemu jest ich coraz mniej
Koniec wakacji nie jest równoznaczny na Podhalu z zakończeniem sezonu turystycznego. Tatry cieszą się ogromną popularnością przez cały rok, a jesień to idealny moment na urlop na Podhalu. Jednak patrząc na zakopiańskie ulice można łatwo wywnioskować, że obecnie jest już znacznie mniej turystów z krajów arabskich. Czy egzotycznym gościom znudziły się Tatry? Jak wyjaśnia w rozmowie z nami Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej, chodzi o zupełnie inną kwestię.
— Jest ich troszkę mniej, ale nie dlatego, że są mniej zainteresowani Zakopanem. Linie lotnicze masowo ich dowożą z tamtych regionów. Siatka połączeń została wzmocniona wiosną, a liczba lotów zintensyfikowana na wakacje. Natomiast jest ich trochę mniej dlatego, że wrzesień i październik to miesiące oblegane przez gościa korporacyjnego. To oznacza, że większość tych dobrych hoteli, którymi zainteresowani są turyści z krajów arabskich, jest po prostu od wielu miesięcy zarezerwowane. Za chwilę Arabowie niedługo znikną z Zakopanego całkowicie, ponieważ przestaną latać linie lotnicze — powiedział nam Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.
Arabowie w Zakopanem. Co im się najbardziej podoba na Podhalu?
Ogromne zainteresowanie Zakopanem wśród turystów z Bliskiego Wschodu jest spowodowane wieloma czynnikami. Arabowie nie tylko cenią sobie nasz kraj za pogodę — w ich rodzinnych miejscowościach przez większą część roku panują ekstremalnie wysokie temperatury, dlatego nawet chłodna aura jest dla nich miłą odmianą. Poza tym goście z krajów arabskich cenią sobie górali oraz ich kulturę. Podkreślają, że ważne jest dla nich, że rodowici mieszkańcy i mieszkanki Podhala żyją nią na co dzień, a nie podtrzymują jej dla turystów. Z wakacji najchętniej przywożą nasze regionalne specjały. Wyjątkowo upodobali sobie polskie cukierki krówki.