Nagranie z beztroskich zabaw na skutym lodem akwenie opublikował profil „Kraków 112 - Krakowskie ratownictwo w Obiektywie”. Filmik wywołał lawinę komentarz, krytycznych wobec nieodpowiedzialnych zachowań.
Pojawił się lód i pierwsi użytkownicy w postaci łyżwiarzy, wędkarzy i spacerowiczów. Ten lód to tylko 16 cm. Nie wchodźmy, bo nie mamy gwarancji, że nie wpadniemy do wody. Nieważne czy jest ona głęboka na 15 cm czy na 150 cm, tak jak to jest w przypadku Zalewu Nowohuckiego. Z takiej wody jest bardzo trudno się wydostać. Korzystajmy z uroków zimy, ale zdrowy rozsądek przede wszystkim - apeluje Hubert Kacprzyk z Zarządu Zieleni Miejskiej.
Krytyka nieodpowiedzialnego zachowania płynie również ze strony samych mieszkańców.
Nie widziałem, żeby mieli coś, co by pomogło w ratowaniu. Bez zaplecza, bez opieki, bez nadzoru, obawiałbym się. Ślizgałem się na Zalewie, ale to było lata temu, kiedy mieliśmy mrozy po -30 stopni. To przykład skrajnej głupoty. Nie wiadomo, jaką grubość ma taki lód, ja bym nie weszła - mówią.
Okazuje się, że nie brakuje też zwolenników nielegalnej ślizgawki.
Ja przyznam, że chodzę tam czasem wieczorami. Wystrugałem sobie takie małe lodowisko, gdzie ćwiczę sobie namiastkę hokeja. Szczerze powiem, że nie wierzę, że władze i miasto nie są w stanie zapewnić społeczeństwu atrakcji zgodnej z reżimem sanitarnym, takiej jak lodowisko - zżyma się Adam Grzanka, nowohucianin, aktor i stand-uper.
Bartłomiej Rosiek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej przyznaje, że Zalew Nowohucki, choć nieszczególnie głęboki nie jest bezpiecznym miejscem do uprawiania łyżwiarstwa.
Jest tak niebezpieczny, jak każdy inny akwen, gdy nie mamy świadomości, jak wygląda pokrywa lodowa i żadnego ekwipunku pozwalającego na przebywanie na takim lodzie, a co dopiero do uprawiania jakichś aktywności - stwierdza.
Straż pożarna informuje, że w tym sezonie zimowym nie było jeszcze przypadków interwencji w związku z załamaniem się lodu pod ludźmi na krakowskich zbiornikach wodnych. Niestety, podobnych przykładów niefrasobliwości jest więcej. Notorycznie na cienki lód na krakowskich Bagrach wstępują miłośnicy łowienia ryb pod lodem.