Restauracja nad morzem

i

Autor: Jacek Dylag, Unsplash

WIADOMOŚCI

Restauracja w ogniu krytyki. Każe sobie dodatkowo płacić za stoliki z lepszym widokiem

2024-03-20 16:28

Jedna z hiszpańskich restauracji znalazła się w ogniu krytyki za nietypową opłatę, którą dolicza do rachunku swoich klientów. Jej bywalcy się burzą, ponieważ uważają za wprowadzenie dodatkowych kosztów za niesprawiedliwe, a ponadto muszą płacić za coś, co w domyśle powinno być powszechnie dostępne dla wszystkich za darmo.

Hiszpania. Burza wokół restauracji pobierającej opłaty za stoliki z widokiem

Betis 7 Triana to restauracja położona w hiszpańskiej Andaluzji, a dokładniej w Sewilli. To właśnie o tym obiekcie zrobiło się głośno na całym świecie za sprawą nietypowej opłaty, wprowadzonej przez jego właścicieli. Według zasad obowiązujących w restauracji odwiedzający, którzy chcą zjeść posiłek przy stoliku postawionym w słońcu, muszą uiścić dodatkową opłatę "za słońce oraz piękne widoki". Sprawa wyszła na jaw, kiedy jeden z niezadowolonych klientów zostawił negatywną opinię na temat knajpy w portalu TripAdvisor.

Jak wskazuje autor wpisu, problem nie leży tylko w kwestii tego, że za stolik postawiony w słońcu trzeba więcej zapłacić, ale także w tym, że restauracja miała nie informować swoich klientów o swojej polityce. Informacja na ten temat nie została zawarta ani w menu restauracji, ani na jej stronie internetowej. To oznacza, że turyści przychodzili do knajpy i siadali przy stolikach, a to, że musieli za niego dodatkowo zapłacić, dowiadywali się dopiero z rachunku. Opłata naliczana jest w wysokości 10 euro, czyli około 43 złotych. O opłacie wiedzą za to doskonale stali bywalcy, którzy nie zajmują stolików nią objętych.

Wiesz, z jakiego kraju pochodzą te dania? To QUIZ dla prawdziwych smakoszy!

Pytanie 1 z 14
Na początek coś prostego. Skąd pochodzi hamburger?
Hamburger

Hiszpania. Restauracja reaguje na oburzenie klientów

Po aferze, która zrobiła się wokół hiszpańskiej restauracji, jej przedstawiciele postanowili zabrać głos w tej sprawie. Odpowiedź zamieścili na portalu TripAdvisor, jako komentarz do negatywnej opinii. Podkreślono w nim, że stoliki, które znajdują się w pierwszym rzędzie na tarasie, należącym do restauracji, są uznawane jako "premium", dlatego zostały objęte dodatkową opłatą. Przedstawiciele wskazali, że chodzi nie tylko o miejsce w słońcu, ale także o widok, który rozciąga się na rzekę Gwadalkiwir.

— Zawsze staramy się zachować jak największą przejrzystość. Personel uprzejmie informuje, że stoliki są zarezerwowane i klienci uiszczają za nie dopłatę, w związku z czym nie przydzielamy ich innym gościom. W żadnym wypadku nie mamy na celu okazywania braku szacunku naszym klientom — napisano w odpowiedzi na negatywną opinię.

Tak mieszka Marta Manowska, prowadząca "Sanatorium Miłości". Piękny dom na wsi to jej prywatna Mekka:

Wymarzone wakacje zamieniły się w koszmar. Horror Polaków na Rodos