Justyna Kowalczyk-Tekieli zabrała syna do Włoch
Ostatnie miesiące to dla Justyny Kowalczyk-Tekieli bardzo trudny czas. Po tragicznej śmierci jej męża, który zginął w Alpach podczas zejścia lawiny, obiecała mu, że będzie czerpać z życia garściami i tego samego chce nauczyć ich synka, Hugo. Sportsmenka w jednym z postów na Instagramie napisała, że jej sposobem na radzenie sobie z żałobą jest aktywność fizyczna oraz intensywne treningi, dlatego często można spotkać ją na górskich szlakach, gdzie często razem z chłopce zdobywa kolejne szczyty.
Obecnie polska olimpijka przebywa razem z synkiem na wakacjach we Włoszech. Justyna Kowalczyk-Tekieli pochwaliła się na Instagramie, że zabrała Hugo na wycieczkę w Dolomity, pasmo górskie położone w północno-wschodniej części kraju, należące do Alp Wschodnich. Razem z chłopcem zdobyła sięgający ponad 3 tys. m n.p.m. szczyt Tofana di Mezzo. Przy okazji wspomniała wyprawę w Dolomity, która odbyła w ubiegłym roku razem z mężem, wówczas zdobyli położony w tym samym paśmie Tofana di Rozes. Przy okazji Justyna Kowalczyk-Tekieli ujawniła plany wspinaczkowe na kolejne lata.
— 24.08.2022 Tofana di Rozes, 23.08.2023 Tofana di Mezzo. Trawers Tofan za 3-4 lata (prawie samodzielnie) — podpisała zdjęcia na Instagramie.
Justyna Kowalczyk-Tekieli zachęca do zabierania dzieci w góry
Polska mistrzyni olimpijska chętnie zabiera swojego synka na piesze wędrówki po górach. Wiele zdjęć, które publikuje na Instagramie, są opatrzone hasztagiem "mountainwithkids", czyli "góry z dziećmi". Jak widać odpowiednie przygotowanie do takiej wyprawy sprawia, że wędrowanie po górskich szlakach nawet z małymi dziećmi może stać się prawdziwą przygodą.