Zgłoszenie dotyczące porzuconego psa myślenicka policja otrzymała w czwartek, 21 stycznia. Funkcjonariusze pracują nad ustaleniami, kto jest właścicielem zwierzęcia oraz czy doszło do znęcania się nad nim. Nie wykluczają jednak sytuacji, że pies zdechł i w taki sposób jego właściciel postanowił się go pozbyć.
Trwają czynności mające na celu wyjaśnić, co się temu psu stało. Pies został zabrany na sekcję zwłok, aby ustalić, czy doszło do popełnienia przestępstwa, czy jedynie do wykroczenia w kwestii utylizacji zwierząt. Sekcja odpowie na pytanie, czy pies został zabity, czy umarł już wcześniej - powiedział w rozmowie z "Super Expressem" rzecznik prasowy policji w Myślenicach, mł. asp. Dawid Wietrzyk.
W internecie pojawiła się też specjalna zbiórka. Zebrane w niej fundusze zostaną przekazane osobie, która wskaże sprawcę tego haniebnego czynu.