Co raz więcej osób korzysta z kart płatniczych i nie ma przy sobie gotówki. Dlatego wychodzimy na przeciw tym oczekiwaniom żeby pomóc innym - mówi Konrad Ciempka.
Ofiaromat to proste urządzenie. Na głównym ekranie jest opis projektu "Chleb dla Syrii" - podstawowe informacje dotyczące sytuacji w tym kraju. Wystarczy kliknąć czerwony przycisk "chcę pomóc". Wyskakują różne kwoty, które można wpłacić. Po kliknięciu przekierowuje nas do zapłaty kartą.
Akcja "chleb dla Syrii", to przede wszystkim chęć wybudowania dwunastu piekarni w tym kraju. To też pomoc potrzebującym, którzy często nie mają dachu nad głową. Mieszkańcy Krakowa do akcji podchodzą optymistycznie, choć czasem z dystansem.
To dobry sposób wpłat dla młodych ludzi, starsi nie radzą sobie z taką technologią. Uważają też, że lepiej mieć do czynienia z prawdziwym człowiekiem, a nie z automatem - przyznają mieszkańcy Krakowa.
Jak przyznają organizatorzy, próbowali już tradycyjnych form wsparcia na przykład zbiórki w Kościołach, czy przez 1 procent podatku. Teraz czas na otwarcie na młodych ludzi. Żyjemy w kraju bezgotówkowym, więc warto pomagać w ten sposób.
Urządzenie zostało ustawione przy 24-godzinnym wejściu na dworzec PKP. Podobny wpłatomat jest też na dworcu Centralnym w Warszawie.
