Makabryczny atak niedźwiedzia na Słowacji
Do zaatakowania biegacza doszło na Słowacji – w Małej Fatrze Luczańskiej w pobliżu Valčianskej Javoriny. W godzinach wieczornych ratownicy Horskiej Zachrannej Sluzby otrzymali zgłoszenie o zaatakowanym przez niedźwiedzia biegaczu, który poruszał się po żółtym szlaku turystycznym. Prawdopodobnie niedźwiedź został zaskoczony nagłym pojawieniem się człowieka i zareagował agresywnie.
Mężczyzna cudem przeżył
Niedźwiedź zaatakował mężczyznę w sumie trzy razy. Za pierwszym razem pogryzł jego twarz i głowę, potem jeszcze dwa razy podszedł do mężczyzny i gryzł całe ciało, a szczególnie ręce, nogi i tułów. Gdy niedźwiedź na chwilę się oddalił, 38-letni mężczyzna zdołał wezwać pomoc. Po przyjeździe na miejsce ratownicy górscy opatrzyli mężczyznę na miejscu i przewieźli do wioski Valča, gdzie został przekazany wezwanej załodze lotniczego pogotowia (RLP), a następnie przetransportowany do szpitala. Biegacz cudem przeżył, jednak jego obrażenia są bardzo poważne.
Jak zachować się w górach, gdy natkniemy się na dzikie zwierzę?
Ratownicy górscy przestrzegają, że spotkanie z dzikim zwierzęciem jest niebezpieczne. Jak zachować się w przypadku napotkania na swojej drodze niedźwiedzia? Przede wszystkim nie można uciekać, bo dla niedźwiedzia oznacza to, że zachowujemy się jak zdobycz. Należy mówić powoli do niedźwiedzia w niskich tonach i w miarę możliwości sprawić, abyśmy wyglądali na większych (na przykład stając na kamieniu). Nie należy porzucać, ani zdejmować plecaka, ponieważ w razie ataku zapewni on ochronę pleców. Pod żadnym pozorem nie można też robić niedźwiedziom zdjęć.