Oprawca kota Pandka stanie przed sądem. Grozi mu do pięciu lat więzienia

2025-10-01 8:58

We wtorek, 30 września prokurator Prokuratury Rejonowej w Krakowie Podgórzu skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko Witoldowi B. Mężczyzna w listopadzie miał ze szczególnym okrucieństwem znęcać się nad kotem Pandkiem, którego historia obiegła całą Polskę. Oskarżonemu grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.

Kot Pandek

i

Autor: KTOZ - Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami/ Facebook

Kraków. Jest akt oskarżenia w sprawie kota Pandka

Opisywany akt oskarżenia ws. Witolda B. trafił do sądu we wtorek, 30 września. Jak poinformowała Prokuratura Okręgowa w Krakowie, mężczyzna jest oskarżony o to, że w dniu 10 listopada 2024 roku znęcał się ze szczególnym okrucieństwem nad kotem rasy europejskiej krótkowłosej, samcem maści tricolor poprzez pobicie i zadawanie ran ostrym narzędziem. To właśnie ofiarą jego okrucieństwa miał paść Pandek – kot, którego poznała cała Polska.

Jak wskazuje prokuratura, oskarżony miał spowodować u niego „obrażenia w postaci rany ciętej na głowie w okolicy kości czołowej, rozcięcia lewej powieki górnej, rany ciętej rogówki oka lewego, złamania lewego kła szczęki, naderwania dystalnej części języka, przypalenia wibrysów, uszkodzenia rogówki oka prawego, oskórowania przedramienia i okolicy łokcia kończyny piersiowej lewej, ran kłutych na kończynie piersiowej lewej, rany ciętej na prawym boku o długości 15 cm uszkadzającą skórę, tkankę podskórną oraz mięśnie, rany ciętej nad ogonem o długości 10 cm, co stanowiło zagrożenie dla życia oraz zdrowia zwierzęcia”.

Kraków Radio ESKA Google News

To przestępstwo z art. 35 ust. 2 ustawy z dn. 21 sierpnia 1997 roku o ochronie zwierząt. Jak informuje prokuratura, Witoldowi B. grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.

Historia skatowanego kota Pandka, o której poinformowało Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami poruszyła całą Polskę.

Wolontariusze z Krakowa na bieżąco informowali o stanie zdrowia kota, który dziś wraca do pełni zdrowia.

Popularność Pandka w sieci zaskoczyła nawet samych wolontariuszy schroniska. Gadżety z podobizną walecznego kota wyprzedały się zaledwie w kilkadziesiąt minut. Więcej informacji w tej sprawie znajdziecie w osobnym materiale.

Zbrodnia w Zabierzowie Bocheńskim