Inwestycję miała zrealizować firma Budimex. Jednak okazało się, że inflacja i wzrost cen za materiały jest tak duży, że urzędnicy zdecydowali o zawieszeniu budowy i przygotowaniu jedynie dokumentacji.
- To pierwsza inwestycja, w której faktycznie czujemy skutki tych zawirowań na rynku, inflacji, wzrostu kosztów materiałów budowlanych. Aby zrealizować ten kontrakt, konieczna byłaby waloryzacja na poziomie kilkudziesięciu procent. Tutaj chodzi o 12 milionów złotych. Na tyle wzrost kosztów od momentu, kiedy była składana oferta, szacuje wykonawca. Nie mamy takiego finansowania. Dla tego projektu będzie najlepiej, jak zakończymy właśnie na etapie projektowym - tłumaczy Michał Pyclik z Zarządu Dróg Miasta Krakowa.
Mieszkańcy mają nadzieję, że dojdzie do realizacji projektu. Podkreślają, że parking Park and Ride w Bronowicach jest potrzebny, bo zmniejszyłby liczbę samochodów w centrum Krakowa.
- Idea Park and Ride wydaje mi się bardzo sensowna, żeby jednak odciążyć ruch kołowy i namówić mieszkańców do pozostawiania samochodów na obrzeżach Krakowa. Na Bronowicach taki parking by dużo dał. Ulica Armii Krajowej przecież wiecznie stoi. Trzeba dążyć do jak najmniejszej liczby samochodów w centrum - mówią mieszkańcy.
Budowa węzła przesiadkowego w Bronowicach miała kosztować pierwotnie prawie 52 miliony złotych. Urzędnicy liczą na to, że uda im się zapisać inwestycję w przyszłorocznym budżecie. Jednak na tym etapie trudno określić, kiedy mogłaby rozpocząć się budowa węzła.
Polecany artykuł: